Barcelona powalczy o kolejnego ze swoich byłych zawodników
Barcelona zorganizowała sobie Xaviego na ławkę trenerską i widząc falę optymizmu z tym związaną, musiała uznać, że odbudowywanie zespołu na fundamencie z jego byłych gwiazd może okazać się skuteczne. Właśnie dlatego do Katalonii już wrócił Dani Alves, który jednak zadebiutuje dopiero w styczniu. Jak się okazuje, jego śladami może pójść kolejny piłkarz i to wychowanek klubu!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje "Mundo Deportivo", Barcelona zaczaiła się tym razem na Thiago Alcantarę. Hiszpan obecnie i tak jest kontuzjowany, ale nawet gdyby był zdrowy, to nie wiadomo, czy grałby regularnie w Liverpoolu. Z różnych powodów nie do końca odnalazł się w Premier League, a w zeszłym sezonie bardzo na niego narzekano. Hiszpan nie jest więc najistotniejszą z postaci w szeregach "The Reds", dlatego niewykluczone, że Liverpool mógłby go puścić.
Thiago has never ruled out a return to Barcelona. He's not having the minutes he's looking for at Anfield, and Barça could make a January loan move for him. [md] pic.twitter.com/1CzJmvJRXz
— barcacentre (@barcacentre) November 13, 2021
Nie ma jednak mowy o tym, by go wykupić, bo Barcelony po prostu na to nie stać. Źródło przekonuje, że jedynym sposobem, by sprowadzić Hiszpana, jest wypożyczenie. Czy w takim razie na taki układ pójdzie Liverpool? "The Reds" mogą bowiem wyjść z założenia, że skoro i tak mają nie dostać odstępnego za Hiszpana, to lepiej mieć go w składzie, niż nie mieć. Tym bardziej że może bardzo przydać się w zimie, gdy na Puchar Narodów Afryki wyjedzie kilku podstawowych piłkarzy Liverpoolu.