Kozłowski jednak nie do Brighton a do FAWORYTA całej ligi!
Jakiś czas temu zrobiło się głośno o transferze Kacpra Kozłowskiego do Brighton. Kilku rzetelnych polskich dziennikarzy niezależnie od siebie twierdziło, że pomocnik już zimą zostanie wykupiony przez "Mewy", a potem rzekomo miałby być wypożyczony do ich klubu satelickiego, nieoczekiwanego lidera ligi belgijskiej, Royale Union Saint-Gilloise. Jak się jednak okazuje, te plany może pokrzyżować dużo lepszy zespół.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Super Express doszedł bowiem do informacji, według których po Polaka miał zgłosić się także sam Liverpool! Rzekomo "The Reds" są w stanie zapłacić podobną sumę, również oscylującą w okolicach 10 milionów funtów, ale nieco wyższą od tej, którą proponowało Brighton. Co więcej, są skłonni na resztę sezonu wypożyczyć Kozłowskiego do Pogoni, a nie jakiegoś zaprzyjaźnionego zespołu, co na pewno będzie dobrym argumentem dla samej ekipy ze Szczecina.
SOUGHT AFTER BY THE REDS🔴⚪️
— PSN Futbol (@PSN_Futbol) December 14, 2021
Liverpool FC have also entered the race for Kacper Kozlowski's signature!
In addition to offering to pay £10 million, the #EPL side would also agree to loan the teenager back to Pogon Szczecin for the remainder of the season.
(Super Express) pic.twitter.com/wQet0kt5bQ
Oczywiście musimy brać pod uwagę fakt, że Super Express to nie jest polskie The Athletic i rzadko kiedy może pochwalić się trafnymi, insiderskimi informacjami, zanim reszta redakcji je posiądzie. Te newsy należy więc traktować z odpowiednią dozą sceptycyzmu, co nie zmienia faktu, że coś może być na rzeczy, tym bardziej że również angielskie media anonsowały, że Polak jest przez tamtejsze czołowe kluby obserwowany. Niedawno artykuł na ten temat pojawił się nawet w Liverpool Echo, co pozwala wierzyć, że Super Express może jednak mieć nieco racji.