.jpg)
Powrót Moraty do LaLiga MOŻLIWY
Kilkanaście godzin temu piłkarską część internetu zaskoczyła informacja mówiąca o zainteresowaniu Barcelony Alvaro Moratą. Rzekomo to Xavi ma naciskać na jego sprowadzenie, gdyż wierzy, że Hiszpan idealnie wpasuje się w jego system i styl gry, które próbuje na Camp Nou wprowadzić. Plotka ta na początku wydawała się wręcz zabawna, bo przecież Morata jest bez formy i ma za sobą grę w dwóch madryckich klubach, ale jak się okazuje, do transferu faktycznie może dojść.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje Fabrizio Romano, Barcelona na poważnie stara się tę transakcję dogadać, a wszystkie jej strony mają być tym wstępnie zainteresowane. Morata jest na ten pomysł chętny, bo wie, że Juventus nie wykupi go latem. "Stara Dama" właśnie dlatego jest skłonna się go pozbyć już teraz, bo to tylko przyspieszy cały proces. Atletico z kolei też nie planuje w przyszłości korzystać z Moraty, więc będzie w stanie się z Barceloną również dogadać.
Barcelona have their proposal for Álvaro Morata. Juventus have decided they 100% won't pay €40m to sign him in the summer. This is why Morata is open to join Barça - Xavi is pushing 🇪🇸 #FCB
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) January 1, 2022
Juventus won't let Morata leave if they can't find a new striker. Depay swap: no chance. pic.twitter.com/5Frp5vYJ1k
By jednak wszystko zostało dopięte, musi być spełnionych kilka czynników. Po pierwsze, Juventus musi znaleźć sobie następcę Moraty. Barcelona oferowała w zamian Depaya, ale zawodnik o takim profilu nie interesuje "Bianconerich". Juventus jest jednak jeszcze łączony z innymi napastnikami, chociażby z Arkiem Milikiem, więc jeśli uda mu się dogadać sprowadzenie kogoś takiego, puści Moratę wolno. Atletico zaś będzie pewnie chciało otrzymać za swojego napastnika sensowną zapłatę. Trudno jednak stwierdzić jak dużą, bo obecna dyspozycja Hiszpana sprawa, że jest on trudny do wycenienia. Ewentualna płatność na pewno byłaby też rozłożona na kilka rat, jak to zwykle bywa w interesach między tymi zespołami. Przykłady Suareza i Griezmanna pokazują jednak, że te strony potrafią się dogadać, więc pewnie będzie tak również tym razem. Kluczowe okażą się wobec tego poszukiwania nowego napastnika dla Juve.