Nowy Rok, stary Arsenal - City wygrywa w końcówce
13.30 to z pewnością nie jest ludzka godzina na wykonywanie obowiązków zawodowych pierwszego stycznia, ale zawodnicy Arsenalu i Manchesteru City nie mieli wyjścia. Nie było tu miejsca na odpuszczanie, bo dla obydwu ekip to bardzo istotne starcie. "Kanonierzy" mogli dzięki zwycięstwu włączyć się na dobre do peletonu goniącego "Obywateli", ale gdyby to ci wygrali, kompletnie odskoczyliby reszcie stawki. Czy więc gospodarzom udało się powstrzymać rozpędzonych gości pomimo braku rozchorowanego Mikela Artety na ławce?
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wydawało się, że to podopieczni Pepa Guardioli będą w tym starciu dominować, bo w końcu Arsenal od 4 lat nie strzelił im na własnym stadionie gola i nie miał swojego dowódcy przy linii bocznej. To jednak nie okazało się być problemem. O dziwo to właśnie "Kanonierzy" byli stroną dominującą. W pewnym momencie śmiało mogli zostać nagrodzeni karnym.
Co myślicie o tej sytuacji?
— Tomasz Lebkuchen (@LebkuchenTomasz) January 1, 2022
IMO sędzia mógł podjąć każdą decyzję i VAR by jej nie zmienił. Szkoda, że poszedł w stronę rożnego, ale samo zdarzenie totalnie niejednoznaczne. #ARSMCI pic.twitter.com/cIqrsqCS0Q
Nie dostali go, ale przewagę i tak w pewnym momencie sobie wywalczyli. Sprawną akcję pewnie wykończył Bukayo Saka. Warto jednak podkreślić, że Arsenal mógł prowadzić nawet wyżej. Kibice mogli wręcz przecierać oczy ze zdumienia, gdy widzieli, jak grają ich podopieczni. Jak widać, kociołek panoramixa jeszcze nie zaczął z nich schodzić.
Takiego Arsenalu w spotkaniu z drużyna z TOP4, w meczu z Manchesterem City to ja już bardzo dawno nie widziałem.
— FAlon (@DustinAFC) January 1, 2022
Dzisiaj to my wyglądamy jak City. Goście nie mogą wyjść z własnej połowy. Totalnie stłamszeni. Aby tylko sił nie zabrakło w 2 poł.#Arsenal #ARSMCI pic.twitter.com/d4ms5OC7o7
Te czasy, kiedy Arsenal ciśnie City #ARSMCI pic.twitter.com/RmjwYK580m
— AleTypiara (@AleTypiara) January 1, 2022
-Jak to jest grać w Manchesterze City, dobrze?
— Szymon Szczepanik (@s_szczepanik) January 1, 2022
-Moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze albo że nie dobrze.#ARSMCI #PremierLeague pic.twitter.com/ZXzwD3jsLH
W drugiej połowie jednak wszystko zaczęło się sypać. Manchester City zdobył wyrównującą bramkę z rzutu karnego, a ledwie parę minut później Gabriel wyłapał aż 2 żółte kartki w przeciągu kilkuset sekund. Sytuacja "Kanonierów" nagle i błyskawicznie się pogorszyła. Zupełnie jakby kociołek właśnie przeradzał się w kaca...
#ARSMCI
— Wengi (@Wengi36274031) January 1, 2022
jeszcze czerwo XDDDDD
Arsenal chce w najgłupszy sposób przegrać to
Ładnie Xhaka i Gabriel w pięć minut zniweczyli najlepszą pierwszą połowę Arsenalu od lat. 👏 #ARSMCI
— crbn (@CarbonTK) January 1, 2022
Przez resztę drugiej połowy Arsenal dzielnie się bronił. Gdy już wydawało się, że ostatecznie wyrwie i tak cenny jeden punkt w meczu z liderem, "Obywatele" strzelili decydującego gola i to jeszcze w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. To musiało boleć i to tym bardziej biorąc pod uwagę to, że "Kanonierzy" rozegrali prawdopodobnie jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. Na Manchester City to i tak jednak zbyt mało.
Nowy rok a futbol nadal okrutny. Za to dostaliśmy kapitalny noworoczny meczyk #ARSMCI 👏 pic.twitter.com/vnjWYuK4CB
— Michał Pol (@Polsport) January 1, 2022
Arsenal vs Man City summarized#ARSMCI pic.twitter.com/KwtZTM4H9p
— Footymemes.21 (@footymemes21) January 1, 2022
ZNOWU ARSENAL W FORMIE HAHAHAHAH #ARSMCI
— Filip (@FilipCWKS) January 1, 2022