Juventus zidentyfikował następcę Moraty
Gdy okazało się, że Barcelona interesuje się Alvaro Moratą, Juventus zgodził się wypuścić go z wypożyczenia pod jednym warunkiem. Musiał uprzednio znaleźć sobie jego następcę w formacji ataku. Biorąc pod uwagę fakt, że transfer Hiszpana do "Dumy Katalonii" jest na ostatniej prostej, można przypuszczać, że "Stara Dama" znalazła sobie kogoś na jego miejsce. Nie jest on jeszcze całkowicie przyklepany, ale jak podaje "L'Equipe", trwają właśnie rozmowy w tej sprawie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kim więc zainteresował się Juventus? Chodzi o stary, nigdy niespełniony romans z Mauro Icardim. Argentyńczyk jest obecnie na wylocie z PSG i choć zdarza mu się czasem uratować swoich kolegów przed blamażem, to i tak rzadko gra. Dodatkowo jego osoba generuje sporo problemów wokół siebie, czego dobrym przykładem jest jego ostatnia, publiczna afera z żoną. W związku z tym paryżanie chętnie by się go pozbyli. Juventus za to nie ma za bardzo lepszych opcji na rynku, bo jednak Icardi wydaje się nieco sensowniejszym wzmocnieniem od Arka Milika. W związku z tym skupi się, by tym razem wreszcie dopiąć transfer Argentyńczyka do Turynu.
¿ICARDI A LA JUVE? 🚨
— TNT Sports Argentina (@TNTSportsAR) January 2, 2022
En Francia afirman que Mauro ICARDI está a un paso de irse a Juventus a préstamo por seis meses con una opción de compra de 35 millones de euros 💣
¿Te parece bien que se vaya de PSG? pic.twitter.com/QU41nkA6nX
Według źródła, któremu wtórują także argentyńscy dziennikarze, obydwie strony niemalże całkowicie dogadały już kwestię tego transferu. Icardi miałby najpierw przybyć do Juventusu na zasadzie półrocznego wypożyczenia, by potem móc zostać wykupionym za 35 milionów euro. Niewykluczone, że szczegóły tych ustaleń ulegną jeszcze zmianie, ale wydaje się, że sam fakt transferu jest już w zasadzie pewny.