Tottenham CHCE WYRWAĆ gwiazdę Milanu jeszcze zimą
W zasadzie od kiedy Antonio Conte przejął Tottenham, mówiło się, że "Koguty" będą musiały poczynić konkretne transfery, by pomóc Włochowi w zbudowaniu zespołu pod siebie, a co za tym idzie, umożliwić mu walkę o poważne cele. Jednym z pierwszych, wręcz priorytetowych życzeń szkoleniowca było zorganizowaniu mu Francka Kessiego z Milanu, który imponował mu jeszcze za czasów jego przygody z Interem Mediolan. Jak się okazuje, próby sprowadzenia go mocno się zintensyfikowały, a tak przynajmniej twierdzi "The Telegraph".
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Iworyjczykowi wygasa bowiem pod koniec tego sezonu kontrakt i w pierwszej chwili wydawało się, że Tottenham będzie z nim negocjował podpisanie umowy za darmo w lecie. Z pewnością jest w stanie zaproponować pomocnikowi lepsze warunki finansowe od "Rossonerich". Teraz wychodzi jednak na to, że Conte nie chce czekać aż tyle, w związku z czym "Koguty" będą przekonywały Milan, by ten oddał swojego piłkarza już teraz.
Tottenham are considering a move to sign Frank Kessié this month in order to avoid competition for the player in the summer.
— Transferchanger (@TransferChanger) January 20, 2022
⚪️ #THFC
📲 Via: The Telegraph pic.twitter.com/6HlQee6Mf3
Paradoksalnie może się to okazać dla mediolańczyków dosyć opłacalne, chociaż oczywiście zespół zostanie mocno osłabiony w ważnym momencie walki o Scudetto. Mimo to warto, bo Kessie już wie, że są kluby, które zapłacą mu więcej niż Milan, więc raczej nie ma co liczyć, że ostatecznie na San Siro pozostanie. Wobec tego lepiej pozbyć się go teraz, by chociaż cokolwiek na nim zarobić. Tym bardziej że to nie będzie wcale tak mało. Choć źródło nie podaje kwoty, za jaką Iworyjczyk miałby przyjść do Londynu, można przypuszczać, że będzie ona oscylowała w granicach 30-40 milionów euro. To i tak więcej, niż Milan płacił za niego Atalancie. Wydaje się więc, że w tym momencie transfer, to po prostu najsensowniejsza decyzja dla wszystkich zainteresowanych.