Posada Rose na włosku. Borussia stawia ultimatum!
Borussia Dortmund przegrała wczoraj nieoczekiwanie z Glasgow Rangers u siebie w stosunku 2:4. Już sam fakt, że piłkarze Marco Rose znaleźli się w Lidze Europy, był dla nich mocnym zawodem, więc tak fatalny występ na ich wiosenną inaugurację też musiał być wyjątkowo bolesny. Mógł też okazać się decydujący dla przyszłości szkoleniowca, ale ten zamiast wypowiedzenia, dostał od swoich szefów po meczu ultimatum.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Borussia jest co prawda wiceliderem Bundesligi, ale mogłaby być w trakcie wyrównanej walki z Bayernem o mistrzostwo, gdyby nie zaliczała głupich wpadek. Jeszcze bardziej zawiodła w Lidze Mistrzów, bo odpadła już w fazie grupowej, choć przeciwko sobie nie miała absolutnie topowych zespołów. To wszystko sprawia, że klub coraz poważniej wątpi w to, że zatrudnienie Marco Rose było dobrym pomysłem. Szkoleniowiec ten prowadzi BVB dopiero od początku sezonu i może się okazać, że na tych rozgrywkach się skończy.
Borussia Dortmund held a meeting on Marco Rose's future, according to Sky Germany. They will keep faith in the head coach unless it looks as if they may miss out on the top four in the Bundesliga. #BVB https://t.co/SiWodPxy3I
— Ronan Murphy (@swearimnotpaul) February 17, 2022
Jak twierdzi "Bild", Niemiec dostał bowiem ultimatum od swoich przełożonych. Tym oczywiście zależy na Lidze Europy, ale ewentualna eliminacja z tych rozgrywek nie będzie decydująca dla przyszłości szkoleniowca. Jego podstawowym zadaniem jest kwalifikacja do przyszłorocznej Ligi Mistrzów i jeśli to się uda, tegoroczne europejskie puchary zostaną mu zapomniane. Wydaje się, że jest to cel jak najbardziej do osiągnięcia, choć, biorąc pod uwagę wpadki takie, jak ta wczoraj, również Bundesliga może dortmundczykom przy braku koncentracji odjechać.