Miałkie oświadczenie Lewandowskie w sprawie meczu z ROSJĄ
W obliczu zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę pojawiło się wiele, bardzo słusznych zresztą głosów, które twierdziły, że tych pierwszych należy kategorycznie wykluczyć ze wszystkich rozgrywek sportowych. Jak można było się spodziewać, uwiązane rosyjskimi pieniędzmi UEFA i FIFA nie stanęły na wysokości zadania i nie zdecydowały się na poważne sankcje wobec agresora. Liczono więc, że konkretne i jasne stanowisko obejmie nasz kapitan, a przy okazji najlepszy piłkarz świata. Jego głos mógłby nieco zmienić sposób myślenia piłkarskich działaczy. Póki co raczej tego nie zrobił.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Kibice obawiali się bowiem, że stanowisko Roberta Lewandowskiego teraz może być równie miałkie jak to, które opublikował przy okazji afery po meczu z Węgrami. No i mieli w tym sporo racji. Nasz napastnik faktycznie zabrał głos i choć potępił w swoim komunikacie działania wojenne, nie podkreślił jasno, że będzie forsował, by Polacy nie grali z Rosją. Napisał jedynie, że porozmawia z kolegami z drużyny, by wspólnie wypracować stanowisko reprezentacji. Pozostaje więc liczyć, że wszyscy solidarnie stwierdzą, że żadnego meczu z agresorem nie zagrają.
— Robert Lewandowski (@lewy_official) February 25, 2022
W internecie nie brakuje bowiem głosów, według których kibice byliby bardziej dumni z naszych piłkarzy, gdyby ci zbojkotowali mecz i tym samym nie pojechali na mundial, niż gdyby zakwalifikowali się do niego, grając z kadrą barbarzyńców. Takie twarde stanowisko Polaków mogłoby też wymusić mocniejsze działania na innych federacjach, również UEFA i FIFA.