Real Madryt walczy o gwiazdę BVB. Chcą nie tylko Haalanda!
Gdy Jude Bellingham w wieku raptem 16 lat przechodził do Borussii Dortmund, wydawało się, że Niemcy oszaleli i tym razem jednak przecenili swoje umiejętności skautingowe. Czas pokazał, że mieli rację, bo młody Anglik dziś jest już absolutnie podstawowym zawodnikiem drużyny i można go śmiało stawiać obok takich młodocianych tuzów pomocy jak Pedri czy Gavi. Nic więc dziwnego, że zainteresowali się nim bezpośredni rywale Barcelony.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak bowiem donosi "Bild", "Królewscy" bardzo poważnie myślą o pozyskaniu Anglika, ale co ciekawe, jeszcze nie w nadchodzącym oknie. Źródło twierdzi, że prawdziwa starania o Jude'a zaczną się dopiero w przyszłym roku, gdyż docelowo miałby on trafić na Santiago Bernabeu przed sezonem 2023/24. Wówczas z klubu definitywnie ma odejść Luka Modrić, a Bellingham byłby jego idealnym następcą, bo faktycznie ma potencjał, by wejść w buty Chorwata i się w nich nie wywrócić.
🚨 Real Madrid are interested in signing Jude Bellingham in 2023 to make up for Luka Modrić's future departure.
— Transfer News Live (@DeadlineDayLive) March 28, 2022
(Source: Bild) pic.twitter.com/POEG0iXUfm
Poza tym ewentualne sprowadzenie Bellinghama musi zostać odłożone nie tylko ze względów kadrowych. Przede wszystkim "Los Blancos" mogliby nie mieć funduszy, by dopiąć taki transfer teraz. Spekuluje się bowiem, że chłopak ma kosztować nawet 100 milionów euro, więc trudno wyobrazić sobie, by "Królewscy" po zakontraktowaniu Mbappe mogli pozwolić sobie jeszcze na taką rozrzutność. Przez rok będą jednak w stanie dobrze się na ten wydatek przygotować i nawinąć Anglikowi na uszy makaron, dzięki któremu wybierze właśnie ich, a nie również zainteresowany jego usługami Liverpool.