Juventus negocjuje z następcą DYBALI
Jeszcze kilka miesięcy temu, gdy w sprawie Paulo Dybali i jego kontraktu dalej nie było rozwiązania, z Turynu dochodziły głosy, według których nie było się czym martwić, bo Argentyńczyk i tak pozostanie w zespole. Później okazało się, że rozmowy jednak zerwano, przez co zawodnik ostatecznie gdzieś odejdzie. Wobec tego "Stara Dama" musiała wziąć się za szukanie potencjalnego następcy Dybali i okazuje się, że już go znalazła. Teraz prowadzi zaciekłe negocjacje w jego sprawie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
O kim mowa? Chodzi tu o Nicolo Zaniolo. O tym, że Włoch może trafić do Juventusu, mówiło się już od dawna, ale wydaje się, że dopiero teraz, w obliczu poważnej dziury w składzie turyńczycy zintensyfikowali próby pozyskania go. Tak przynajmniej twierdzi Nicolo Schira, według którego rozmowy trwają, ale są jeszcze dalekie od konsensusu. Przy czym problemem nie będzie finansowe zadowolenie piłkarza, dużo trudniej może być w przypadku negocjacji z jego pracodawcą.
#Juventus are working to sign Nicolò #Zaniolo in the summer #transfers window. #ASRoma want €50M to sell the italian talent. #Juve are considering to insert a counterpart (Moise #Kean) in the deal to try to lower the price
— Nicolò Schira (@NicoSchira) April 13, 2022
AS Roma oczekuje bowiem przynajmniej 50 milionów euro za swojego grajka, a taka kwota, tym bardziej w obliczu krocia wydanego na Dusana Vlahovicia, nie bardzo widzi się włodarzom Juventusu. Będą więc oni zaciekle negocjowali, by w miarę możliwości zapłacić jak najmniej. Co ciekawe, mają też proponować Moise Keana na wymianę, który z pewnością znacząco zbiłby cenę. Nie wydaje się jednak, by Roma, która ma świetnego Tammy'ego Abrahama, potrzebowała kolejnego napastnika. Raczej będzie naciskała więc na całkowitą zapłatę w gotówce.