Katar zakazuje alkoholu i komplikuje interesy FIFA. W grę wchodzi 75 milionów!
FIFA już musi się z wielu kwestii tłumaczyć w związku z organizacją mistrzostw świata w Katarze, a teraz doszła jej kolejna taka sprawa. Tym razem jednak Gianni Infantino nie będzie musiał świecić oczami przed kibicami, a przed sponsorami, którzy wydali ogromne pieniądze na organizację turnieju. Wszystko przez to, że Katar nagle zmienił reguły dotyczące spożywania alkoholu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Do tej pory bowiem było ustalone, że kibice będą mogli kupić alkohol na stadionie na 3 godziny przed pierwszym gwizdkiem i godzinę po ostatnim. Dwa dni przed startem turnieju Katarczycy uznali jednak, że zakazują spożywania alkoholu na stadionie i będzie można kupić piwo jedynie w specjalnych fanzonach. To komplikuje nie tylko życie angielskich kibiców, ale również umowę sponsorską z Budweiserem. Ten koncern piwowarski zapłacił bowiem 75 milionów, by być oficjalnym "poicielem" fanów na mundialu, a tymczasem jego szacowane zyski mogą się znacząco zmniejszyć, przez ograniczenia dotyczące sprzedaży alkoholu.
🚨 FIFA issue statement on alcohol sales in Qatar
— Football Daily (@footballdaily) November 18, 2022
💬 "A decision has been made to focus the sale of alcoholic beverages on the FIFA Fan Festival, other fan destinations and licensed venues, removing sales points of beer from Qatar's FIFA World Cup 2022- stadium perimeters." pic.twitter.com/rPQwPtDcFw
Na tę chwilę nie wiadomo, jak sytuacja zostanie rozwiązana. W końcu Katarczycy, powołując się na swoje zasady, nie będą chcieli łatwo zmienić zdania, a Budweiser na pewno nie odpuści, o ile nie dostanie jakieś sowitej rekompensaty, której z kolei FIFA na pewno nie chciałaby wypłacać.