Transferowe wietrzenie Lipska - w obie strony!
Latem w krótkiej historii RB Lipska zdarzy się rzecz dla tej krótkiej historii bardzo ważna. Do klubu przyjdzie nowy trener, którym będzie nie byle kto, bo jeden z najzdolniejszych (najzdolniejszy?) trener młodego pokolenia - Julian Nagelsmann. "Sport Bild" już zapowiada grubą przebudowę drużyny, nieco obok której jest ogólnie postać Timo Wernera.
Zeszłego lata w Lipsku się nie popisali. Mieli określone cele transferowe, ale sami potem głośno mówili o tym, że nie udało im się wszystkich zrealizować. Przez to ich kadra była jesienią prawie tak wąska jak w ultrawąskim Bayernie, co przynosiło im potem problemy w grze na trzech frontach - w Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Europy. Zimą udało im się całkiem ciekawie połatać te dziury, ściągając dwóch środkowych pomocników: Tylera Adamsa i Amadou Haidarę, w dodatku zapewnili już sobie na nowy sezon Hannesa Wolfa z Salzburga (props) i nieco anonimowego Luana Candido z juniorów brazylijskiego Palmeiras. A to dopiero początek wesołych przygód transferowych "Byków"...
"Sport Bild" wyskoczył z całą listą nazwisk, które będą miały wolną drogę do opuszczenia Lipska:
- Jean-Kevin Augustin, który jest leniuszkiem i nie wykorzystuje swojego potencjału;
- Stefan Ilsanker, który gra w RB długo, ale jest daremny;
- Bruma, który nie jest wystarczająco dobry na RasenBallsport;
- Atinc Nukan, który jest raczej noł nejmem i w Lipsku właściwie nie pograł przez jego czteroletni pobyt;
- Marcelo Saracchi (wypożyczenie), który jesienią zapowiadał się całkiem fajnie na lewej obronie, ale ostatecznie nie pyknął z jakością;
- Yvon Mvogo (wypożyczenie), który ma talent, ale przy Peterze Gulacsim w bramce nie może go pokazać;
- Marius Müller (wypożyczenie), który jest za Mvogo w hierarchii;
Ale w Lipsku nie będą tylko sprzedawać, bo chcą też kupować. Kogo?
- Dodiego Lukebakio, który jest wypożyczony do Fortuny Düsseldorf z Watfordu i spisuje się w Bundeslidze ponadprzeciętnie, ma 10 goli i 4 asysty. Mam jednak wątpliwości, czy jest wystarczająco dobry na taką pakę, jaką szykuje RasenBallsport. Trzeba jednak pamiętać, że przy Nagelsmannie to i ja bym się nadawał przynajmniej na 3. Bundesligę;
- Milota Rashicę z Werderu Brema, który początki w Bundeslidze miał trudne, ale teraz jest ważną postacią w swojej drużynie, jest mega dynamiczny i potrafi grać w szybkich akcjach, które są dla "Byków" chlebem powszednim. Na koncie ma 8 goli i 5 asyst;
- Lucę Waldschmidta, który we Freiburgu gra rolę bardzo nieprzyjemnego cofniętego napastnika, w czym rozwinął się na naprawdę niezłym poziomie. Na koncie ma 8 trafień i 3 asysty.
Wszyscy ci piłkarze wyróżniają się ponad przeciętność w swoich drużynach, ale ja osobiście nie jestem przekonany, czy będą stanowić realne wzmocnienia dla takiej ekipy jak RasenBallsport. Ale tak jak napisałem przy Lukebakio - Nagelsmann potrafi czynić cuda, a doniesienia są tylko doniesieniami i nie oznaczają wcale transferu. A co z tym Wernerem?
Przypomnę - Timo Werner nie chce przedłużyć kontraktu, który wygasa w czerwcu 2020 roku, a chce przejść do Bayernu Monachium. Bawarczycy oferują Lipskowi śmiesznie niskie pieniądze, których ten nie chce zaakceptować - chce prawie dwa i pół razy więcej(25 mln i 60 mln). "Byki" nie dopuszczają do siebie możliwości, żeby nie zarobić na niemieckim napastniku, więc jeśli ten nie chce przedłużyć umowy, ci oddadzą go za odpowiedni hajs podczas najbliższego okienka - taki mają plan. Ten jednak widzi przed oczyma tylko Bayern, a Bayern nie chce wyłożyć odpowiedniej sumki... Najnowsze doniesienia "Sport Bilda" podają, że jeśli Nagelsmann nie przekona Wernera do przedłużenia kontraktu, to ten - za zgodą wszystkich najważniejszych ludzi w klubie - automatycznie straci miejsce w składzie, a RB mając wszystko gdzieś, ściągnie sobie od razu jego następcę. Nie mają sentymentów...