Klub nie chce cię puścić? Upij się w centrum miasta...
Gareth Bale, Neymar, Martin Hinteregger - wszystkich tych zawodników łączy jedna, wspólna rzecz. Każdy z nich chce jak najszybciej zmienić otoczenie, lecz ich macierzyste kluby nie rwą się do tego zbyt żwawo. Co więc zrobić w takiej sytuacji?
Neymar jak to w życiu bywa, obraził się na cały świat, z Paryżem nie chce mieć nic wspólnego i rozmyśla, co byłoby, gdyby nie poleciał za hajsem do Paryża i został w Barcelonie. Gareth Bale? O jego odejściu mówi się od kilku miesięcy. Zinedine Zidane nawet nie myśli pozostawiać go w swoim zespole, lecz nieco odmienne zdanie ma Florentino Perez. Prezes Realu Madryt w ramach pomocy Walijczykowi odrzucił możliwość jego przenosin do Chin, a sam zawodnik stwierdził, że z drużyną trenować nie będzie.
I zostaje nam ten nieszczęsny Martin Hinteregger, który przebił zarówno Bale'a, jak i Neymara oraz posunął się do granicy absurdu. Na jednym z filmików, które krążą po sieci, widać jak kompletnie pijany Austriak zatacza się na rynku w Bad Haering. Jak donosi "Bild", Hinteregger trafił idealnie, gdyż w tamtym momencie w niewielkim miasteczku odbywały się dożynki. Zawodnik upił się do tego stopnia, że pomocy przy równym spacerze musiał udzielać mu jego kolega z zespołu, Kevin Danso.
Hinteregger. pic.twitter.com/qUWH7BXmkO
— Bernd Lück (@BerndLueck65) July 30, 2019
Z czego wynikła cała sytuacja z Austriakiem? Martin Hintereggerjest typem zawodnika, który od zawsze miał bardzo trudny charakter. O tym przekonali się w Augsburgu, z którego ostatecznie został wypożyczony do Eintrachtu. Po jego zakończeniu musiał jednak wrócić do swojego macierzystego klubu, lecz lada moment zaczęło się wymuszanie odejścia. Jakby tego było mało, to zawodnik po małym szaleństwie w środku nocy nie stawił się na trening... na szczęście dla niego pojawił się jednak ten komunikat:
Eintracht Frankfurt and @FCAugsburgEN are on the verge of agreeing terms for the transfer of Martin #Hinteregger, with just a few minor details still open! #SGE https://t.co/9L3uk5O9Jr
— Eintracht Frankfurt (@eintracht_eng) July 30, 2019