
''Guardiola? Nie miałbym nic przeciwko temu, by wrócił''
Aktualnym szkoleniowcem Bayernu jest Hans-Dieter Flick, ale wszyscy w Monachium są świadomi, że to tymczasowe rozwiązanie i ten związek zakończy się wraz z końcem sezonu. Bawarczycy wciąż sondują rynek trenerski i znaleźli interesującą kandydaturę. Istnieją spekulacje sugerujące ponowne zatrudnienie Pepa Guardioli! Do plotek postanowił odnieść się Joshua Kimmich, który akurat wiele zawdzięcza katalońskiemu trenerowi.
Chyba wszyscy pamiętamy kadencje Guardioli na Allianz Arenie. To były intensywne trzy lata z Guardiolą u sterów. Najbardziej charakterystyczny obrazek, który zapamiętałem z pracy Pepa w Monachium to zaskoczenie Guardioli wyczynem Roberta Lewandowskiego przeciwko Wolfsburgowi. To właśnie Guardiola prowadził Polaka, gdy nasz reprezentant przechodził do historii i łamał wszelkie rekordy Guinnessa, m.in.: zdobywając 5 goli w przeciągu 9 minut.
Przerwa na mecze reprezentacyjne służy do wygłaszania wielu szalonych pomysłów i właśnie jednym z nich jest ponowne zatrudnienie Guardioli w roli szkoleniowca Bayernu, które na razie jest w sferze spekulacji. Niedługo minie cztery lata od rozstania z Guardiolą, ale po wypowiedziach między innymi Joshuy Kimmicha można wyczuć, że chętnie ponownie rozpocząłby współpracę z Guardiolą. W sumie nie powinno to dziwić, bo właśnie dzięki Guardioli obecny reprezentant Niemiec trafił do stolicy Bawarii. Dzięki byłemu reprezentantowi Hiszpanii, 24-letni Kimmich wyrósł na jednego z najlepszych piłkarzy w Niemczech, a nasi zachodni sąsiedzi nie musieli martwić się o następcę Philippa Lahma. Kariery obu panów są do siebie na tyle zbliżone, że obaj byli w stanie występować jako prawy obrońca bądź środkowy pomocnik.
Nie mam pojęcia, jak realistyczne są te plotki lub jakie plany Bayern ma z Hansim, ale oczywiście dobrze znam Pepa. Wiele mu zawdzięczam. Kiedy trafiłem do FCB z drugiej ligi, to właśnie on pozwalał mi grać w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów.
Zdobyliśmy razem podwójną koronę, zostałem także wtedy zawodnikiem kadry narodowej Niemiec. Dlatego też nie miałbym nic przeciwko, gdyby wrócił do nas.
W trakcie konferencji prasowej nie zabrakło pytań o Hansiego-Dietera Flicka, chociaż sam Joshua Kimmich nie powiedział nic odkrywczego.
Wygraliśmy z Hansim dwa spotkania i pojawiają się głosy, że może zostać do zimy, a nawet i do lata. To klub musi zdecydować co począć. My zawodnicy nie mamy na to wpływu.
Czy jest coś, co mogłoby przyciągnąć Guardiolę do powrotu do Niemiec? Bayern pod wodzą Guardioli zdobył praktycznie wszystkie możliwe trofea, oprócz jednego. To jedno trofeum jest jednak najistotniejsze dla wszystkich piłkarzy występujących w klubowych zespołach Europy - mowa oczywiście o Lidze Mistrzów, które Bayern akurat wygrał kilka miesięcy przed przyjściem Guardioli. Ewentualny triumf w Lidze Mistrzów zamknąłby usta wszelkim krytykom, którzy wypominają Guardioli to, że był w stanie wygrać te rozgrywki tylko podczas pracy w stolicy Katalonii. A od tego zdarzenia mija już prawie dekada czyli w historii futbolu cała wieczność. Może się okazać, że już niedługo ponownie zobaczymy Guardiolę prężącego muskuły na balkonie monachijskiego ratusza.