Piłkarz RB Lipsk oskarżony o gwałt!
Wiadomo, że nie chciałoby się czytać o tego typu incydentach nigdzie, również w futbolu, ale życie jest, jakie jest. Pojawiło się oskarżenie związane ze Stefanem Ilsankerem, piłkarzem RB Lipsk, który miałby rzekomo zgwałcić 26-letnią Austriaczkę. Prokuratura w Salzburgu wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Kibicom Bundesligi nie trzeba przedstawiać austriackiego reprezentanta, który w barwach jakże ukochanej przez wszystkich ekipy z Lipska rozegrał łącznie 130 spotkań - co stawia go na 12. miejscu w hierarchii graczy z największą liczbą występów w (niespełna 11-letniej) historii klubu. Ten właśnie Ilsanker być może dopuścił się straszliwego czynu, jakim bez wątpienia jest gwałt. 4 stycznia, podczas imprezy w miejscowości Liefering, 30-latek miał skrzywdzić w ten sposób 26-letnią Austriaczkę. Skąd o tym wiadomo? Rzekoma ofiara udała się z tym wszystkim na policję. Czy tak było? Nie wiadomo, ale prokuratura już działa.
Mój klient zdecydowanie odrzuca poważne zarzuty. Istnieją znaczne sprzeczności w zeznaniach na temat tego, co wydarzyło się w mieszkaniu.
Stwierdził rozsądnie prawnik zawodnika, któremu ktoś może w ten sposób wyrządzić wielką krzywdę. Zanim zaczniecie hejtować tego dość drewnianego piłkarza, miejcie na uwadze, że nie wiadomo, co się na tym melanżu działo. Kto ile wypił? Kto co wziął? Poza tym nie jest tajemnicą, że Ilsanker zarabia nieco więcej niż najniższa krajowa na Białorusi, przez co tego typu szantaż może być dla kogoś bardzo dobrym źródłem zysku. A może to też akt zemsty? Któż to wie?
Prokuratura w Salzburgu potwierdza, iż zostało wszczęte śledztwo przeciwko Stefanowi Illsankerowi.
— Michał Serafin (@serafin_michael) January 9, 2020
30-letni piłkarz RB Lipsk jest podejrzany o gwałt 26-letniej kobiety. Illsanker miał zgwałcić kobietę 4 stycznia tego roku podczas imprezy w Liefering. [Sportbuzzer/Kronen Zeitung]
Na razie mamy słowo przeciwko słowu. Minus tego wszystkiego jest taki, że jeśli piłkarz RB Lipsk (jeszcze piłkarz RB, bo ma odejść) nic złego nie zrobił, to sprawa trafiła już do mediów. A wiecie, jak to w dzisiejszym świecie bywa - już nikt nie będzie na niego patrzył normalnie. Nawet jeśli sąd udowodni jego niewinność, to ciągle będą pojawiać się głosy o tym, że kto wie, jak było naprawdę... A może przekupił prokuratora?! Ludzkie plotki potrafią przechodzić wszelkie pojęcie. Gorzej jeżeli okaże się, że Ilsanker faktycznie zgwałcił tę kobietę. Wtedy będzie zwykłym śmieciem.