Drugi Havertz obok Havertza. Leverkusen wraca po przerwie
Bayer Leverkusen jest drużyną, która gra ładną i ofensywą piłkę - krótki fakt z Bundesligi, zapiszcie w fiszkach. Dzisiaj "Die Werkself" ponownie pokazali, że wiedzą, jak należy to robić i rozbili 4:1 na wyjeździe bezradny Werder, który mimo dużo większych ambicji stacza się do 2. Bundesligi. Co jednak ciekawe, Bayer ukazał światu - możliwe że - kolejnego Kaia Havertza.
Już w najbliższą sobotę starcie Bayern Monachium vs Eintracht Frankfurt! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
- Werder: Pavlenka - Gebre Selassie, Veljković, Moisander, Friedl - Vogt (85. Osako) - Bargfrede (54. J. Eggestein), M. Eggestein - Bittencourt (71. Sargent), Selke (71. Woltemade), Rashica (85. Bartels)
- Leverkusen: Hradecky - Weiser, Tapsoba, S. Bender, Sinkgraven - Aranguiz (85. Paulinho), Demirbay - Wirtz (61. Bellarabi), Amiri (71. Baumgartlinger), Diaby (61. Bailey) - Havertz (85. Alario)
Leverkusen, trochę jak Borussia Dortmund, zagrał po przerwie, jak gdyby nigdy nic. Pokazał swoje najlepsze oblicze i dał kibicom (przed telewizorami) radość z ładnych akcji, paru finezyjnych rozegrań i pięknej bramki Kerema Demirbaya, który ustalił wynik posadzeniem bramkarza na dupie. "Aptekarze", jak to przecież popularnie nazywa się ten klub w Polsce, podskoczyli do RB Lipsk, który zgubił w głupi sposób punkty w starciu z Freiburgiem i pokazali, że do samego końca będą walczyć o Ligę Mistrzów, bo taki jest cel ich i każdego z top 5 - choć miejsca ledwie cztery. Co więcej, po ponad dwóch miesiącach bez futbolu zaprezentowali światu drugiego Kaia Havertza.
Florian Wirtz, najmłodszy piłkarz w historii Leverkusen. 2003 rocznik, urodziny miał 3 maja. Debiutuje za niecałą godzinę.
— Maciek Zaremba (@ZarembaMac) May 18, 2020
Cóż, nie jestem pewien, czy młody Forian Wirtz faktycznie będzie drugim Kaiem, ale fakt faktem, że pokazał talent. Parę fajnych akcji, ciekawych rozwiązań, spory luz... tylko ogólnie jest w każdym aspekcie gorszy od Havertza, ale co mu się dziwić, skoro ma dopiero 17 lat (rocznik 2003) i był to jego debiut. Pograł godzinę, coś tam poszarpał, grając jako skrzydłowy z tendencją schodzenia do środka, a nam dał kolejnego utalentowanego młodzika godnego obserwowania. No i ma trochę przerąbane, bo - co sam zresztą uczyniłem w tym tekście - teraz każdy ofensywny junior z potencjałem, który wypłynie ze szkółki Bayeru, będzie przyrównywany do wielkiego Kaia. Biedny ten Wirtz...
A co do Havertza, to pokazał się z kapitalnej strony, bo strzelił dwie pierwsze bramki swojego zespołu, zresztą obie po uderzeniach głową, co wcale takie oczywiste nie jest. Inna sprawa, że bramka numer trzy to również solidny baniak, który udowodnił to, co wiedzą wszyscy - Werder nie potrafi bronić stałych fragmentów gry, a im futbolówka wyżej, tym dla nich gorzej. Inna sprawa jest taka, że bremeńczycy w ogóle nie potrafią bronić niczego, a dziś zaprezentowali się tak, jakby ich odwiecznym marzeniem był spadek do 2. Bundesligi. Nie widać na ten moment żadnych pozytywnych przesłanek ku temu, by klub, który przed sezonem myślał nieśmiało o miejscach premiowanych grą w Lidze Europy, pozostał w elicie. Nie ma. Null. Nawet gwiazda drużyny, rozchwytywany Milot Rashica, nic nie pokazał. Słabizna, chłopy, słabizna.
Forma jak do ciasta. 8, 10, od biedy, jak dziś, nawet 9, a zdarzało się i 6, i skrzydło... Tak jak Kimmich jest defensywnym kombo, tak on jest ofensywnym kombo. https://t.co/0uwAPGLiN5
— Tomasz Urban (@tom_ur) May 18, 2020
Werder wygląda jak drugoligowiec, słaby drugoligowiec. Ciężko wierzyć w ich utrzymanie.
— Krystian Kaszubowski (@k_kaszubowski) May 18, 2020
Jakie będą dalsze losy Bayeru i Werdery? Koronaczas pokaże. Po dzisiaj wiemy z całą pewnością, że Leverkusen to mocny kandydat do walki o Champions League, choć jeszcze nie zweryfikowany. No bo przecież Werder do silnych nie należy, a może... może jest po prostu najsłabszy?
Przykre to, ale Werder to najgorsza drużyna w lidze. Są gorsi niż Paderborn. Paderborn nie umie grać w piłkę, za to szybko biega. Werder nawet tego nie ma.
— Tomasz Urban (@tom_ur) May 18, 2020