Robota po dortmundzku - echa meczu z Wolfsburgiem
Spektakularne to na pewno nie było, znowu w światło bramki trafiali tyle razy, ile do siatki - ale wszystko to było niesamowicie skuteczne. Wolfsburg to nie byle jaki przeciwnik, przed tą kolejką trzecia defensywa ligi, ale Borussia Dortmund nie zostawiła rywalom cienia szansy.
Ostatnie dni Bonusmanii w Betclic! Do odebrania jest bonus do 5.000 zł bez depozytu dla każdego! Wystarczy założyć konto lub zalogować się (jeśli już jesteście zarejestrowani) na Betclic.pl i odebrać swój bonus. Szczegóły TUTAJ.
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Składy:
- Wolfsburg: Casteels - Mbabu, Pongracić, Brooks, Roussillon (64. Klaus) - Steffen, Schlager, Arnold, Mehmedi (85. Victor) - Weghorst, Ginczek (64. Brekalo)
- Dortmund: Bürki - Piszczek, Hummels (46. Can), Akanji - Hakimi, Delaney (83. Balerdi), Dahoud, Guerreiro (83. Schmelzer) - Hazard (79. Reyna), Haaland, Brandt (65. Sancho)
Wolfsburg nie przegrał ostatnich 7 spotkań ligowych, z tym że Borussia wygrała w ostatnich 5. W dodatku BVB pokonała "Wilki" w 8 z poprzednich 9 potyczek, co dodatkowo napędzało kibiców w walce z ekipą Volkswagena. No i pamiętamy, jak dortmundczycy zaprezentowali się w zeszły weekend, demolując w derbach bezradne Schalke. Wolfsburg trochę męczył się z Augsburgiem, ratując zwycięstwo w ostatniej minucie meczu. Wiadome jednak było, że gospodarze to zespół, który stać na wiele i który - jeśli zagra na 100% - jest bardzo, bardzo groźnym rywalem dla każdego. Ich obrona potrafi się świetnie zorganizować.
Był już Götze jako fałszywa "9", teraz Brandt jest fałszywą "10". Patrząc na Hazarda w derbach, rzekłbym, że grał na fałszywym skrzydle, a Dahoud był fałszywą "8". Po stronie Schalke był za to fałszywy bramkarz. Co się dzieje z tym fussbalem... Wszyscy fałszywi.
— Filip Adamus (@FilipAdam_) May 22, 2020
W dodatku "Wilki" mają u siebie Marina Pongracicia, który przed spotkaniem "słynął" z tego, że w Salzburgu zagrał parę szpili razem z Erlingiem Haalandem, co miało pomóc mu w rozpracowaniu rozpędzonego Norwega. Dodatkowo chorwacki stoper - grający w drużynie od stycznia - jest najszybszym piłkarzem zespołu, co jest oczywistym atutem w starciu z Achrafem Hakimim, Raphaelem Guerreiro czy Thorganem Hazardem... No i jego obecność w jakimś stopniu Wolfsburgowi pomogła, ponieważ Haaland za wiele dziś nie pograł, choć miał... pokraczną "asystę".
Word on Hummels is a foot/ankle injury but they hope he’ll be OK for Tuesday. #WOBBVB
— Derek Rae (@RaeComm) May 23, 2020
W przerwie kontuzji doznał Mats Hummels, którego zastąpił wracający po urazie Emre Can. Zobaczymy, jaka będzie dalsza diagnoza, bo we wtorek czeka Bayern...
Mecz był mocno szachowy, bo choć piłeczka chodziła płynnie, to solidna forma obydwu zespołów sprawiała, że błędów w obronie było bardzo mało. Dopiero w 32. minucie dortmundczycy zyskali przewagę na skrzydle, pograli szybciej, dzięki czemu Hazard mógł dograć płaskie podanie w pole karne. Tam wbiegał właśnie Haaland, z tym że w towarzystwie dwóch rywali... nie trafił w futbolówkę i wywrócił się, dzięki czemu Guerreiro na spokojnie umieścił ją w siatce. Drugi - i ostatnim w tym meczu - gol BVB to 78. minuta, kontratak i rezerwowy Jadon Sancho podający do Hakimiego. Marokańczyk goniony przez Pongracicia zdążył jednak oddać strzał i ustalić wynik pojedynku. Wolfsburg kończył jeszcze w osłabieniu, bo kilka minut po drugim trafieniu z czerwoną kartką wyleciał wprowadzony kwadrans wcześniej Felix Klaus, który brutalnie (i przypadkowo) nastąpił Manuela Akanjiego.
16 assists and 14 goals.
— B/R Football (@brfootball) May 23, 2020
Jadon Sancho is the first Bundesliga player to be directly involved in 30 goals this season 💥 pic.twitter.com/glLmBWVFBH
"Wilki" oddały 7 strzałów, Borussia 6... Nie jest to rewelacyjny wynik, sytuacji wielu nie było (na początku drugiej połowy gospodarze smyrnęli poprzeczkę), ale dla Dortmundu to nieważne. Liczy się to, że BVB zdobyła komplet punktów, dzięki czemu trzyma kontakt z Bayernem Monachium, z którym zmierzą się już we wtorek. Nie był to tak fajny do obejrzenia mecz - jak z Schalke - nie było to najefektowniejsze spotkanie kolejki, ale najważniejsze dla Borussii jest to, że pokazali solidność. Bez głupich błędów, bez wpadek - robota wykonana. Mistrzostwo jeszcze jest w ich zasięgu!