''Piona'' jednak się obudził! - Oko na Polaka
Gdy w środku tygodnia Krzysztof Piątek zdobył dla Herthy gola z rzutu karnego, byłem nieco sceptyczny. Z karnego to pewnie i ja bym coś w Bundeslidze ustrzelił, więc nie ma co wieszczyć wielkiego powrotu. Cóż, nadal jeszcze daleko jest do come backu "Pistolero", ale fakty są takie, że polski napastnik w drugiej kolejce z rzędu zdobył bramkę w Bundeslidze!
Już w niedzielę spotkanie Paderborn vs Borussia Dortmund! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem.| Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Sytuacja wciąż jest niezmienna. Bruno Labbadia wystawia skład w miarę możliwości ten sam, w ataku ciągle biega Vedad Ibisević, a Piątek wchodzi w drugiej połowie z ławki - czasem zastępując Bośniaka, czasem grając chwilę u jego boku. W dwóch ostatnich spotkaniach to jednak Polak zdobywał gole, Ibisević nie zanotował nawet asysty, a dzisiaj kilka świetnych szans zaprzepaścił. Kto wie, czy rzeczywistość w końcu się nie zmieni i "Piona" nie wróci do wyjściowej jedenastki?
Kolejny fun fact :
— Gianni Caspchace (@Gianni28141769) May 30, 2020
Krzysztof Piątek od momentu swojego przyjścia do Bundesligi strzelił tyle samo goli co Schalke.#Bundestak
Po remisowym trafieniu z karnego w Lipsku Piątek ukłuł także dziś, w starciu ze słabszym Augsburgiem, które berlińczycy wygrali 2:0. Oznacza to, że Hertha jest najlepiej grającą ekipą Bundesligi po wznowieniu rozgrywek, nagle stała się skuteczna, co może pomóc 24-latkowi w lepszych występach. Dzisiaj były napastnik m.in. Cracovii i Milanu dokończył dzieła zniszczenia, podwyższając zasłużone prowadzenie "Starej Damy" już w doliczonym czasie gry. Gospodarze wyszli z kontratakiem, do przodu podciągnął Czech Vladimir Darida, skupiając na sobie uwagę defensywy zespołu z Bawarii. W odpowiedniej chwili oddał futbolówkę Piątkowi, który na spokojnie ustawił ją sobie do strzału i umieścił przy dalszym słupku bramki.
Il va un peu mieux Christophe Vendredi c’est bien pic.twitter.com/v0IQN2uDmF
— 𝗣𝗶𝗹𝗸𝗮 & 𝗡𝗼𝘇𝗻𝗮 🇵🇱 (@FootPolak) May 30, 2020
To było jego jedyne uderzenie w tym meczu, ale jakże precyzyjne, co na pewno należy podkreślić. W drugiej połowie przegrywający augsburczycy próbowali - nieskutecznie - znaleźć drogę do pokonania bramkarza Herthy, stąd też "Piona" zbyt wielu okazji do popisu nie miał. Ma już za to na koncie 3 gole w Bundeslidze w 10 występach i w końcu nie było to trafienie z karnego! Oby tak dalej!