Walka w Bundeslidze dopiero się zaczęła!
Każdy wie, że w Bundeslidze tabela zaczyna się od drugiego miejsca i trwa w ciekawych zawijasach aż po sam spód. Po raz kolejny, gdy nadchodzi końcówka sezonu, najwięcej emocji dostarczają nam miejsca pucharowe oraz te, które do pucharów mają najdalej.
Już w środę spotkanie Borussia Dortmund - FSV Mainz! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Mainz 0:1 Augsburg
Zastanawiacie się pewnie, po co macie czytać tekst, w którym w tak bliskiej odległości występują nazwy tak beznadziejnych klubów? Ano dlatego, że są to zespoły bezpośrednio zaangażowane w walkę o utrzymanie, gdzie rzeź jest zdecydowanie przednia. Chociaż inaczej - Augsburg zaangażowany już nie jest. Dzięki bramce z 43. sekundy autorstwa Floriana Niederlechnera Bawarczycy odskoczyli od strefy spadkowej (i miejsca barażowego) na 7 punktów, co przy ostatnich 3 kolejkach sezonu raczej będzie trudne do spieprzenia. Inaczej sprawy mają się w Mainz. Oni mają już tylko 3 "oczka" przewagi nad barażową Fortuną Düsseldorf (pozdro Kownaś i Bodzek) oraz Werderem Brema, który zajmuje miejsce spadkowe, a od Fortuny dzieli go tylko... bilans bramek gorszy o jedno trafienie! No i już za dwa mecze Mainz zmierzy się z tymi właśnie bremeńczykami, co będzie szalenie istotnym rozstrzygnięciem dla dołu tabeli.
Tonący brzytwy się chwyta, a to chwytanie bywa często bardzo efektowne. Tylko ostatni w tabeli Paderborn przegrał więcej meczów niż (jeszcze) bezpieczne Mainz.
Walka o utrzymanie w BL będzie walką na noże w 33 i 34 kolejce 👀
— Maciej Iwanow (@Maciej_Iwanow) June 14, 2020
Mainz: BVB (w), Werder (d), Bayer (w)
Fortuna: Lipsk (w), Augsburg (d), Union (w)
Werder: Bayern (d), Mainz (w), Köln (d)#bundesTAK pic.twitter.com/feONyhri4u
Schalke 1:1 Bayer Leverkusen
Ale tutaj dopiero były jaja. Schalke nie gra o nic - jedynie o to, żeby nie być najgorszym zespołem rundy wiosennej. Trener David Wagner nie ma najmocniejszej kadry, wiadomo, ale dzisiaj to nawet nie miał kogo wziąć na ławkę rezerwowych. Nie dość, że Schalke miało tylko 7 potencjalnych zmienników, to jeszcze było w tym dwóch bramkarzy... W wyjściowej jedenastce natomiast pojawił się 19-letni debiutant Can Bozdogan i wielu innych młodych piłkarzy, w końcu od początku zagrał Ahmed Kutucu, dynamiczny (prawie) wychowanek, który u Wagnera mógł liczyć tylko na ogony - nie wiadomo czemu. Ich rywalem było bardzo mocne Leverkusen, finalista Pucharu Niemiec, który musiał pokonać pogrążone w kryzysie Schalke, aby wyprzedzić Borussię Mönchengladbach (przegrała z Bayernem) i wskoczyć na miejsca premiowane grą w Lidze Mistrzów. Problem w tym, że gospodarze wyszli na prowadzenie.
Chwalony Edmond Tapsoba zagrał piłkę ręką w polu karnym i choć niektórzy twierdzili, że była to tzw. ręka z dupy, że przeciwnik miał spory udział w nakierowaniu tej ręki na futbolówkę, to jednak "Königsblauen" otrzymali tę jedenastkę. Wykorzystał ją w 51. minucie Daniel Caligiuri i zrobiło się śmiesznie, bo rozbite i odmłodzone z konieczności Schalke wygrywało z wyraźnym faworytem! Happy endu oczywiście nie było, bez przesady, bo dominujący przez większość czasu "Die Werkself" w końcu wyrównali - ale nie wygrali! I tu jest fenomen! Jakim cudem Schalke tego nie przegrało? Dlaczego? Co się stało? Andrzej, ja tego nie wiem, ale wiem, że w Leverkusen na pewno plują sobie w brodę, że nie udało im się odskoczyć od Gladbach na odległość większą niż punkt. Trener Peter Bosz nie był chyba zadowolony ze swojej gwiazdki, bo Kai Havertz był pierwszym (razem z Nadiemem Amirim), który opuścił boisko. Z drugiej strony szkoleniowiec gości powinien się cieszyć, bo w samej końcówce tyłek drużyny uratował fantastyczną paradą Lukas Hradecky, interweniujący przy główce Michaela Gregoritscha... Czemu zespół z Gelsenkirchen nie grał tak w poprzednich kolejkach?
Kutucu, Boujellab, Bozdogan. Wagner stawia na młodych. Stawia bo musi. #Bundestak
— Tomasz Urban (@tom_ur) June 14, 2020
Kutucu po raz pierwszy w podstawowym składzie w tym sezonie BL 😲
— Maciej Iwanow (@Maciej_Iwanow) June 14, 2020
Wiadomo, że Wagner zrobił to z musu, ale myślałem że prędzej wystawi Erwina niż jego :) pic.twitter.com/ZzdoX3F4AY