Czwarty trener na pomoc w utrzymaniu!
Są takie żarty o tym, ilu ludzi potrzeba do wymiany żarówki. W niektórych klubach zastanawiają się zapewne, ilu trenerów potrzeba, żeby utrzymać się w lidze. Dwie najgorsze drużyny Bundesligi, Schalke i Mainz, twierdzą najwyraźniej, że co najmniej czterech.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
W Gelsenkirchen zatrudnili niedawno Christiana Grossa, który pojawił się tam po Davidzie Wagnerze (tym z Huddersfield), Manuelu Baumie i tymczasowym Huubie Stevensie. Zresztą saga z Schalke to niezła beka, piszemy tutaj o nich raz na jakiś czas, a są ku temu powody, bo seria 30 meczów ligowych bez wygranej i ostatnie miejsce w tabeli takiej marki jak "Königsblauen" to jakaś parodia. No ale Mainz gra niewiele lepiej i też jest w ciemnej wiadomo czym.
Patrząc na skład, to rzeczywiście "sami swoi". Ale wygląda na to, że zaczęli iść w dobrym kierunku. Choć chciałbym, żeby i tak spadli. Niestety jako kibic Werderu jestem w takiej sytuacji, że muszę cieszyć się z potknięć Schalke i Herthy, więc Mainz tym bardziej nie będę żałować.
— Rafał Stolarz (@rstolarz1899) January 4, 2021
Sezon zaczął tam trener Achim Beierlorzer, potem przyszedł Jan-Moritz Lichte, następnie tymczasowy Jan Siewert, a od dzisiaj Bo Svensson! Fajne imię ma Duńczyk, to zdecydowanie, ale zobaczymy, czy fajne imię przełoży się na fajny wynik. Duch Jürgena Kloppa czy Thomasa Tuchela zdecydowanie nie wisi nad Opel Areną, ale Svensson wie, z czym należy jeść taki klub, jak Mainz. Grał tam przez 7 lat swojej piłkarskiej kariery, potem kilka lat spędził na trenowaniu młodzieży, a jego zatrudnienie jest szerszą częścią czegoś, co w pewnym stopniu można nazwać mogunckim powrotem do korzeni. Ostatnio 41-latek pracował w FC Liefering, klubie filialnym RB Salzburg, występującym w drugiej lidze austriackiej.
Bo Svensson trenerem Moguncji. Ostatnio prowadził FC Liefering. Aktualna Bundesliga:
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) January 4, 2021
1 trener RB Lipsk
1 były trener młodzieży RB Lipsk
2 byłych trenerów RB Salzburg
1 były asystent trenera RB Salzburg
1 były trener klubu filialnego RB Salzburg.
Za mało tych sentymentów. Ja bym sięgnął jeszcze po Nikołcze Noweskiego, Elkina Soto i Christiana Wetklo.
— Adrian Lewandowski (@AdrLewandowski) January 4, 2021
O co chodzi z tymi korzeniami? Może bardziej pasowałaby tu jednak "swojskość". W klubie, jako kierownika pionu sportowego, zatrudniono ostatnio Christiana Heidela, który wykonywał tam już wybitną pracę w latach 1992-2016, potem odbywając nieudaną przygodę w Schalke. Do pomocy, jako dyrektor sportowy, został tam z kolei sprowadzony były trener Mainz, Martin Schmidt. Svensson dopełni więc obrazu idealnej mogunckiej grupki, tym bardziej że już przy informacji o jego zatrudnieniu pojawiają się frazy o "pożądanych cechach" i "znajomości tego, jak powinna wyglądać nasza piłka". Pożyjemy, zobaczymy. Jak na razie FSV występuje w Bundeslidze nieprzerwanie od 2009 roku, a zdarzyło się jej nawet pograć trochę w europejskich pucharach.