Kownacki pracuje na świetny bilans, a może i... transfer? - Oko na Polaka
Nie ma co się oszukiwać, że Dawid Kownacki prezentuje obecnie poziom reprezentacji Polski - bo nie prezentuje. Nie ma nawet pewnego miejsca w wyjściowej jedenastce Fortuny Düsseldorf, ale... mimo tego swoje w tej drużynie robi. Dzisiaj to właśnie on rozpoczął niemieckie ubijanie śmietany.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Wypadałoby rozpocząć od wzmianki o tym, że początek tego sezonu był dla "Kownasia" bardzo trudny. Polski zawodnik jeszcze przed startem rozgrywek złapał koronawirusa, który mocno negatywnie wpłynął na jego organizm i wydolność. Było to widać, on sam wyraźnie odczuwał sieczkę, którą zrobił w jego płucach covid, przez co powrót do pełnej sprawności fizycznej trochę mu zajął. W drugiej kolejce 2. Bundesligi wszedł co prawda z ławki i zdobył gola, który dał Fortunie zwycięstwo z najgorszym w lidze Würzburgiem (rzecz jasna wtedy nikt jeszcze nie wiedział, że będą aż tak beznadziejni), ale potem szybko wypadł z powodu kontuzji mięśnia przywodziciela.
Dawiiiiiiiiiid😍
— Timf95_ (@Timf951) January 16, 2021
Łącznie Kownacki zagrał w 11 z 16 meczów ligowych, z czego tylko dwa razy wyszedł w podstawowej jedenastce. Drugi raz był właśnie dzisiaj. Rywalem był ligowy średniak, jakim jest Erzgebirge Aue, na którego ławce siedział doskonale znany w Kielcach (i ekstraklasie) Ognjen Gnjatić. Fortuna wygrała dość gładko 3:0, mimo że grała na wyjeździe, a boisko nie było w najlepszym (zimowym) stanie, natomiast to właśnie Polak otworzył worek z bramkami. W 24. minucie jego koledzy odebrali piłkę na połowie Aue, Alfredo Morales rzucił ją ponad zdezorganizowanymi obrońcami, a "Kownaś" prostą kiwką minął bramkarza i umieścił futbolówkę w pustej bramce.
⏰ 24. | 0:1
— Fortuna Düsseldorf (@f95) January 16, 2021
Dawid mit dem 1:0 für die Fortuna! 😍#f95 | 🔴⚪️ | #AUEF95 pic.twitter.com/jMP3WvJfQb
Blisko 24-letni piłkarz zapracował na kolejny mecz w podstawie - bo licząc na 5 spotkań w tył - ma na koncie bramkę i dwie asysty, a Düsseldorf strzelił w tym okresie 11 goli. Ciekawsza jest jednak statystyka... rozegranych minut Kownackiego. Wychowanek Lecha Poznań po boiskach 2. Bundesligi biegał w tym sezonie tylko 261 minut (plus ewentualny czas doliczony) w 11 występach. Ma jednak na koncie 3 trafienia i 2 asysty, co daje bezpośredni udział przy jakimś golu co 52 minuty! A to bardzo dobra statystyka, tym bardziej że pod względem minut na murawie polski napastnik jest jednym z najgorszych w drużynie.
Ciekawe, co z nim będzie, bo całość jego pobytu w Fortunie nie jest na razie zbyt udana, na co wpływ miały także kontuzje (ale nie tylko, żeby ktoś nie zaczął tym tłumaczyć wielokrotnej słabej formy). Teraz jednak "Kownaś" zaczyna (chyba) wychodzić na prostą, a kto wie, czy... zimą nie zmieni jeszcze swojego otoczenia? Piotr Koźmiński z WP doniósł bowiem, że zainteresowany jego wypożyczeniem jest drugoligowy hiszpański Espanyol z Barcelony. Niemcy na razie jednak nie chcą Kownackiego nigdzie oddawać.