W Bayernie może zagrać kolejny Polak
Bayern, choć jest niemieckim klubem, już na całym świecie kojarzy się z Polakiem. Do tej pory nie było jednak szans na to, by w Monachium zrobić drugą Borussię. Bawarczycy zwyczajnie nie interesowali się innymi, naszymi rodakami. To się jednak zmieniło, bo jak twierdzi sport1.de na Allianz Arena może po sezonie przyjść polski bramkarz.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dobrych zawodników na tej pozycji mamy bez liku, ale w tym wypadku chodzi konkretnie o Rafała Gikiewicza, który od paru lat robi furorę w Niemczech, zaliczając przy tym regularny progres. To zaowocowało transferem z ekipy beniaminka, Unionu Berlin do Augsburga. W tym sezonie Polak spisuje się tak dobrze, że biorąc pod uwagę średnią ocen szanowanego magazynu "Kicker" jest 6 najlepszym zawodnikiem w lidze. Lepsze noty za występ w bramce od niego dostaje tylko Manuel Neuer. Nic więc dziwnego, że jego osobą zainteresował się sam Bayern.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) February 27, 2021
Problem jednak w tym, że Bawarczycy nie chcą sprowadzić Gikiewicza, by ten Niemca ze składu wygryzł. Poszukują dla niego klasowego zmiennika, który jednocześnie zaakceptuje rolę regularnego rezerwowego. Z takowej nie jest zadowolony Alex Nubel, który po sezonie zostanie z klubu wypożyczony. Wówczas właśnie do Monachium miałby przyjść ktoś bardziej doświadczony, nie gorszy, a przy tym niezwykle cierpliwy. Problem w tym, że Polak pokrywa się tylko z dwoma z tych wymagań. Gikiewicz ma wielkie ambicje i nie wydaje się, by wybrał siedzenie na ławce kosztem cotygodniowych występów, nawet jeśli miałoby to oznaczać dla niego podwyżkę i trofea.
— Sextuple winners 🏆🏆🏆🏆🏆🏆 (@iMiaSanMia) March 4, 2021
Bayern też nie będzie go specjalnie namawiał, bowiem kandydatów do tej roli jest kilku. Niektórzy, jak na przykład grający w Arminii Bielefeld, Stefan Ortega są podobnego zdania, co Gikiewicz. Poza nim i Polakiem Bawarczycy rozważają jeszcze jednak pozyskanie Jiri Pavlenki z Werderu i ponowny transfer Svena Ulreicha, który już kiedyś przecież w ich zespole występował. Prawdopodobnie niedługo dojdą też inne kandydatury, z których Bayern na pewno wybierze sobie kogoś, kto nie tylko jest dobrym bramkarzem, ale także chętnie pogrzeje nieco ławkę. Monachijczycy przecież zawsze dostają to, czego chcą.