Oko na Polaka - Kownacki znowu trafia, ale Fortuna nie wygrywa
Poza tymi zawodnikami, których Paulo Sousa powołał na marcowe zgrupowanie, możemy odnaleźć kilku graczy, których za tamtym zgrupowaniu nie było i są kandydatami do wyjazdu na mistrzostwa Europy. Jednym z takich graczy może być Dawid Kownacki, któremu oczywiście będzie bardzo ciężko, żeby wywalczyć miejsce w kadrze na turniej mistrzowski, ale w ostatnich tygodniach ten zawodnik przyciąga coraz większą uwagę.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Zawodnik Fortuny Düsseldorf wpisał się w dzisiejszej rywalizacji z Eintrachtem Brunszwik. Polak otworzył wynik, wykorzystując rzut karny, który zresztą sam sobie wywalczył. Potem w tym starciu działo się naprawdę wiele ciekawych rzeczy, ale niekoniecznie były one radosne dla zespołu reprezentanta Polski. Następnie rywale dwukrotnie zaatakowali skutecznie, a Fortuna zrobiła to zaledwie raz. Zatem oba zespoły podzieliły się punktami, remisując 2:2, a taki rezultat dość mocno komplikuje sprawę drużynie Kownackiego.
Sfaulowany w polu karnym Dawid Kownacki sam zamienił jedenastkę na gola i Fortuna prowadzi 1:0 z Braunschweig.
— Dawid Dobrasz (@dobraszd) May 8, 2021
Drużyna z Düsseldorfu dwie kolejki przed końcem traci 3 punkty do miejsca pozwalającego na grę w barażach o awans do Bundesligi. Jednak gdy się przyjrzymy, sytuacja nie wygląda tak kolorowo, bo trzecie Holstein Kiel ma do rozegrania aż dwa mecze więcej, więc w zasadzie w nich może zapewnić sobie baraże, a nawet wywalczyć bezpośredni awans. Zawodnicy Fortuny z pewnością nie są zadowoleni z takiego rozstrzygnięcia, ale ostatnie tygodnie w ich wykonaniu są nawet niezłe. W przypadku samego Kownackiego niedawno zapisywane liczby prezentują się naprawdę okazale. Bowiem ostatnie 6 meczów ligowych to 4 bramki byłego zawodnika Sampdorii.