Agent Lewandowskiego: ''Można zatrzymać Roberta na kolejny rok, ale nie polecam tego''
Pini Zahavi, agent Roberta Lewandowskiego raczej nie należał do tej samej szkoły, co chociażby zmarły niedawno Mino Raiola. On działa bowiem z cienia i rzadko kiedy decyduje się na głośne medialnie, zdecydowane wypowiedzi. Jak widać, czasem musi się i do tego posunąć, bo właśnie udzielił mocnego wywiadu dla "Bilda", w którym stanowczo zaapelował do władz Bayernu Monachium.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Agent wyjawił chociażby prawdziwe powody, które stoją za chęcią odejścia Roberta. Projekt Barcelony oczywiście bardzo go interesuje i tylko on tak naprawdę go przekonuje, ale gdyby nie pewne zachowanie Bayernu, Polak nie rozważałby nawet tego. Okazuje się, że "Die Roten" nie wykazali odpowiedniego szacunku swojemu najlepszemu piłkarzowi, bo zwlekali z przedłużeniem jego umowy, gdyż w tym samym czasie próbowali przekabacić Erlinga Haalanda. "Lewy" rzekomo dowiedział się o tym bezpośrednio od środowiska Norwega. Jeśli to prawda, nie można się dziwić, że Polak stracił chęć współpracy z takimi działaczami. W końcu jego po prostu nie wypadało tak potraktować.
Pini Zahavi: Ojciec Erlinga nawet mu to potwierdził, powiedział mu jakiś czas temu w osobistej rozmowie: „Na 50 procent mój syn przechodzi do Bayernu”. Świat piłki nożnej jest wielki, ale nie ma w nim tajemnic…
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) May 22, 2022
W związku z tym Zahavi potwierdził, że Lewandowski nie chce już dla Bayernu grać. Bardzo jasno się przy tym wyraził, podkreślając, że dla Roberta ekipa z Monachium jest już historią, a on sam jest już głową gdzie indziej. W podobnym tonie na temat "Lewego" wypowiadał się kilka dni wcześniej Tomasz Włodarczyk, na którego przy okazji tej sagi powołują się światowe media.
Robert Lewandowski’s agent Pini Zahavi tells Bild: “For Lewandowski, Bayern is history”. ⚠️🇵🇱 #FCBayern pic.twitter.com/nSLJ9zIK6C
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) May 22, 2022
Co więcej, Zahavi, który po tym wywiadzie naprawdę może jawić się jako zimnokrwisty gangster z amerykańskiego filmu, z pełnym przekonaniem odradził także Bayernowi komplikowanie transferu. Jak wiadomo, od kiedy Robert pożegnał się z kibicami, włodarze :Die Roten" jak mantrę powtarzają formułkę o tym, że Polak ma jeszcze przez rok ważną umowę i na pewno ją wypełni. Słowa jego agenta sugerują, że jeśli Bawarczycy zatrzymają napastnika na siłę, nie będą mieli już w składzie tego samego piłkarza. Kto wie, być może Polak zdecyduje się nawet na bojkot, jak swego czasu Ousmane Dembele czy Philipe Coutinho, którzy w dokładnie ten sam sposób wymusili transfery do Barcelony?
Pini Zahavi o słowach szefów, że Lewy wypełni kontrakt do końca: W każdym razie mam nadzieję, że osoby odpowiedzialne, a także Rada Nadzorcza, przemyślą to jeszcze raz. Oczywiście można zatrzymać Roberta na kolejny rok, bo ma on kontrakt do 2023 roku, ale nie polecam tego.
— Gabriel Stach (@GabrielStachPL) May 22, 2022