Zwrot akcji w sprawie Lewego. Transfer do Barcelony NIE jest przesądzony!
Roberta Lewandowski jeszcze kilkanaście dni temu udzielał bardzo stanowczych wypowiedzi dotyczących jego przyszłości w Bayernie. Wydawało się, że tak zdecydowane słowa tylko przyspieszą jego odejście. Podobnie pomóc miały nowe dźwignie finansowe, w które ubezpieczyła się Barcelona. Póki co jednak sprawa stoi w miejscu i nie wiadomo kiedy oraz w jakim kierunku się ruszy.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Jak podaje niemiecki oddział Sky Sports, Hasan Salihamidzić odbył bardzo poważną rozmowę z Robertem, w trakcie której obie strony przedstawiły swoje stanowiska. Według źródła te się wcale do siebie nie zbliżyły i pozostają niezmienne. Bayern nie zamierza go sprzedawać, a Polak nie chce już dla "Die Roten" grać. Co gorsza, hiszpańskie źródła twierdzą, że Niemcy nawet nie ustosunkowali się do pierwszej oferty Barcelony i unikają negocjowania z nią. Niedługo wpłynie do nich druga, wyższa, ale nie wiadomo, czy w ogóle zostanie przeczytana.
News #Lewandowski: Last Wednesday there was a meeting between him, Zahavi & Salihamidzic at Mallorca. It was important for Hasan two speak with them personally. Lewy still wants to leave. Barcelona wants to increase their first offer. @SkySportDE @Sky_Marc #TransferUpdate 🟨🇵🇱
— Florian Plettenberg (@Plettigoal) June 20, 2022
Przez to wszystko cała operacja stanęła w martwym punkcie. Polak jest oczywiście priorytetem Barcelony, dlatego ta będzie naciskała, by ostatecznie do transakcji doprowadzić. Okienko transferowe nie jest jednak z gumy, a Katalończycy jakiegoś napastnika potrzebują. Jeśli więc Bayern będzie tak wstrzymywał całą operację przez kolejne tygodnie, niewykluczone, że "Blaugrana" będzie musiała sama zrezygnować, by po prostu dopiąć transfer alternatywnego snajpera.