Wielki transfer Sokratisa?
Defensywa Borussii z pewnością nie może zaliczyć tego sezonu do udanych, choć Dortmundczycy znajdują się na trzeciej pozycji w lidze. W Bundeslidze jest bowiem aż dziesięć zespołów, które straciły w tych rozgrywkach mniej bramek od ekipy Łukasza Piszczka. Co ciekawe, do tego grona można zaliczyć nie tylko zespoły, które znajdują się nad nimi i bezpośrednio pod nimi, ale również chociażby taki VFL Wolfsburg, który znajduje się jedno miejsce nad strefą spadkową. Wydawać by się mogło, że Borussia raczej będzie musiała sprowadzać zawodników defensywnych, aniżeli sprzedawać ich i to jeszcze za spore pieniądze. Błąd. Jak się okazuje, są kluby, dla których nie ma znaczenia to, jak prezentuje się zespół zawodnika, a liczą się jedynie jego umiejętności, nawet jeśli nie do końca przejawia je w chwili obecnej.
Jak bowiem podaje Daily Mirror, Sokratisem, uwaga postaram się napisać jego nazwisko dobrze za pierwszym razem Papastathopoulosem interesuje się Arsenal. Odchodząc jeszcze na chwilę od tematu, nie udało mi się, ale trzeba przyznać, ze nie należało to do łatwych zadań. Wracając jednak do meritum. Kanonierzy bardzo chcą pozyskać Greka i wiele wskazuje na to, że nie będą musieli na to przeznaczyć fortuny. Wartość rynkową obrońcy szacuje się na około 25 milionów, euro a obecna forma na pewno nie podwyższy tej stawki. Poza tym, Sokratis nie zagra też na Mundialu, więc latem jego wartość również nie podskoczy.
Sam Grek raczej nie będzie miał nic przeciwko, aby przenieść się do Arsenalu. Ma tam nie dość, że bogatą kolonię niemiecką, to jeszcze dwóch kolegów z Borussii. Aklimatyzacja powinna więc przejść książkowo. Poza tym, jest on wyraźnie potrzebny na The Emirates. W przypadku formacji defensywnej składającej się z trzech obrońców, Kanonierom brakuje jednego dobrego stopera. Wcześniej mówiło się o tym, że Arsenal chce na to miejsce kupić de Ligta, ale do walki wkroczył Tottenham, zaoferował więcej i The Gunners musieli widocznie rozejrzeć się za innym kandydatem. Sokratis jest dużo starszy, bardziej doświadczony i będzie o połowę tańszy. Jedynym problemem jest nazwisko, ale to da się obejść mówiąc do niego po imieniu.