W Częstochowie wychodzi słońce. Raków będzie miał nowy obiekt
Raków Częstochowa nowy sezon PKO Ekstraklasy rozpocznie nie w domu, a na wyjeździe... Beniaminek polskiej ligi swoje spotkania będzie rozgrywał w Bełchatowie, lecz wiele wskazuje na to, że nie na długo. Oficjalna strona klubu podała informację o rozpoczęciu przetargu na wykonawcę nowego obiektu, co oznacza, że prace modernizacyjne rozpoczną się na przestrzeni kilku tygodni.
Sytuacja zespołów awansujących do PKO Ekstraklasy staje się coraz bardziej kryzysowa. W poprzednim sezonie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek zapewnił, że kluby bez odpowiedniej infrastruktury nie będą mogły występować w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej. Tego typu sytuacje miewaliśmy już kilkukrotnie, a w ostatnim czasie grać na własnym stadionie nie mogła między innymi Sandecja Nowy Sącz, która pomimo wczesnego planowania, nie zdołała rozegrać w Ekstraklasie ani jednego spotkania przed własną publicznością. Teraz identyczna sytuacja spotkała Raków Częstochowa, który swoje starcia domowe będzie odbywał na stadionie w Bełchatowie.
Z informacji podanej przez oficjalną stronę klubu dowiadujemy się, że właśnie ruszył przetarg na budowę obiektu, a jeśli wszystko pójdzie po myśli częstochowian, to ci w rundzie wiosennej będą już mogli rozgrywać swoje spotkania przed własną publicznością. Nowy stadion będzie w stanie pomieścić 6 152 widzów i w końcu spełni wszystkie wymagania.
Gotowi na dobre informacje z rana? Ruszył przetarg na przebudowę i rozbudowę stadionu przy ul. Limanowskiego 83!
— Raków Częstochowa (@rksrakow) July 9, 2019
Szczegóły: https://t.co/CFCpfk2MRI pic.twitter.com/q8AeZZkmEc
Nowy stadion Rakowa Częstochowa jest oczywiście informacją bardzo dobrą, lecz pomimo zapewnień prezesa Zbigniewa Bońka, raczej niewiele zmieni się w kwestii klubów, które do PKO Ekstraklasy będą awansować. Od przyszłego sezonu tego zaszczytu dostąpią trzy zespoły, trzy się także z nią pożegnają, lecz patrząc na całą stawkę Fortuna 1 Ligi naprawdę nie powinno mieć się wątpliwości, że lada moment dojdzie do sytuacji, w której przypałęta się zespół bez odpowiedniej infrastruktury. Polska pod tyn względem jest prawdziwym topem, lecz kluby z pięknymi obiektami w ostatnim czasie nieco zawodzą. Widzew Łódź po raz kolejny podejmie próbę awansu klasę wyżej, Zawisza zaczęła wszystko od początku, a GKS Tychy i Podbeskidzie Bielsko-Biała bardzo mozolnie podchodzą do tematu awansu. I tak to właśni wygląda w Polsce, a prawda jest taka, że nigdy nie dostąpimy sytuacji, w której do PKO Ekstraklasy awansują tylko zespoły w pełni przygotowane...