''Jeffren! Jeffren! Jeffren! La Manita!'' - ten facet był na radarze Ekstraklasy
''Jeffren! Jeffren! Jeffren! La Manita!'' - któż z nas nie pamięta tych słów red. Jacka Laskowskiego wykrzykiwanych podczas El Clasico z jesieni 2010 roku? 5:0 rozgromiła wówczas Barcelona Real Madryt. Pep Guardiola sprzedał wówczas piłkarskiego kuksańca Jose Mourinho. Ostatniego gola strzelił Jeffren Suarez. Losy tego piłkarza układały się później bardzo różnie. Po Barcelonie terminował sobie w Sportingu, Realu Valladolid, belgijskim Eupen, szwajcarskich Grasshoppers, aż w końcu wylądował w AEK Larnaka, na Cyprze...
...kariera zatem jest to daleka od ideału. Mimo że ten moment z 2010 roku pamięta każdy (od 1:41:00):
Myślicie o tym samym, co my? Owszem. BRAĆ GO DO EKSTRAKLASY!
Okazuje się, że temat się pojawił.
Ciekawostka. Raków Częstochowa negocjuje pozyskanie Jeffrena. Tak, tego, który strzelił gola w El Clasico. Jeszcze nic nie jest przesadzone, ale blisko.
— Tomasz Cwiakala (@cwiakala) August 22, 2019
Tylko słowo kluczowe to właśnie "pojawił". Czas przeszły. Jeffrena rozpatrywano jako jeden z tematów, poszukując napastnika. Podobnie jak ŁKS, przydałby się w sumie w Częstochowie lepszy człowiek z przodu. Nie byłby to pierwszy przypadek, że ktoś, kto otarł jeden z klubów tej wielkiej dwójki Barcelona-Real, trafił do polskiej ligi. Temat jednak upadł.
Padło.
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) August 22, 2019