Życiowa szansa Saganowskiego. Pomoże w budowie potęgi
Na niespełna półtorarocznym epizodzie w sztabie Legii Warszawa zakończyła się trenerska przygoda Marka Saganowskiego przy Łazienkowskiej. 42-latek pożegnał się ze stolicą wraz z przyjściem Czesława Michniewicza. Jak informuje Janekx89, zainteresowanych osobą młodego szkoleniowca nie brakuje. Były reprezentant Polski ma bowiem poprowadzić drugoligowy Motor Lublin.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Spekulacje na temat ewentualnej przeprowadzki Marka Saganowskiego do Lublina pojawiły się zaraz po rozstaniu z mistrzem Polski. Taki scenariusz był bowiem wpisany w działania nowego przedstawicielstwa, które na przełomie października oraz listopada zostało poszerzone o kilka nowych nazwisk. Od kilku tygodni funkcję dyrektora sportowego piastuje Michał Żewłakow. Nieco wcześniej szeregi rady nadzorczej powiększył Bogusław Leśnodorski. Jak informuje Janekx89, lada moment do byłych legionistów dołączy również Marek Saganowski.
🔜Marek Saganowski nowym trenerem drugoligowego Motoru Lublin.
— Janekx89 (@janekx89) December 13, 2020
Zastąpi pożegnanego po zakończeniu przeciętnej rundy jesiennej Mirosława Hajdo.
42-letni szkoleniowiec od blisko trzech lat był związany z Legią Warszawa, gdzie po zakończeniu zawodowej kariery stawiał pierwsze kroki w roli trenera. Niewiele później uzupełnił nawet sztab pierwszego zespołu, lecz jego misja nie trwała długo. Wraz z przyjściem Czesława Michniewicza przyszłość 42-latka stała się wielką niewiadomą i w ostateczności zdecydowano się na rozstanie. Jak pokazał czas, miało olbrzymi związek z wypłynięciem na szerokie wody. Praca w szeregach beniaminka II ligi będzie bowiem pierwszym epizodem Saganowskiego w roli samodzielnego szkoleniowca. Na stanowisku opiekuna Motoru zastąpi Mirosława Hajdę.
Rozstanie z dotychczasowym trenerem w dużej mierze było spowodowane stosunkowo słabymi wynikami. Po rozegraniu 17. kolejek Motor jest dopiero dziesiąty. Jak wiadomo, ambicje w zespole z Lublina są dużo większe. Takowy fakt jest oczywiście związany z nowym właścicielem.
W czerwcu bieżącego roku decyzję o inwestycji drugoligowca podjął Zbigniew Jakubas. Polski miliarder wkroczył do polskiej piłki z przytupem i z miejsca zadeklarował, iż jego celem będzie wprowadzenie Motoru na szczyt. Miałoby to nastąpić w przeciągu kilku najbliższych lat oraz wiązać się ze stałym rozwojem zaplecza. – Na pewno nie zaakceptuję słabej gry. Mamy 27 zawodników, wszystkie pozycje są zdublowane równorzędnymi piłkarzami. Chcemy awansować do 1. ligi już po tym sezonie. Ekstraklasa? Najpóźniej w 2025 roku - zapewniał w rozmowie z portalem sport.tvp.pl.