Ostre oświadczenie Legii Warszawa. Krytykuje pracę arbitra
Były piękne bramki, niespodziewane rozdania i karygodne błędy arbitrów. W ostatnich godzinach mówi się jednak wyłącznie o sędziach. We wtorek głos w tej sprawie zabrała również Legia Warszawa. Przedstawiciele mistrza Polski wydali oświadczenie na temat pracy Bartosza Frankowskiego w sobotnim spotkaniu z Górnikiem Zabrze. Pojawiła się również prośba o niewyznaczanie 34-latka do meczów z udziałem stołecznego zespołu.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Piłkarze Legii Warszawa niezmiennie kroczą po swoje. Dzięki zwycięstwu z Górnikiem Zabrze (2:1) zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza umocnił się na pozycji lidera. W sobotę triumfował po trafieniach Bartosza Kapustki oraz Kacpra Kostorza. Dla gospodarzy odpowiedział Jesus Jimenez. Mimo to, najwięcej mówi się o arbitrze tamtego spotkania, Bartoszu Frankowskim. 34-letni sędzia popełnił kilka karygodnych błędów. Głos w tej sprawie postanowiła, więc zabrać Legia Warszawa, która wszelkie nieścisłości przedstawiła w wydanym we wtorek oświadczeniu.
Pismo Klubu Legia Warszawa do Pana Zbigniewa Przesmyckiego, Przewodniczącego Kolegium Sędziów PZPN.
— Legia Warszawa 👑 (@LegiaWarszawa) March 2, 2021
➡️ https://t.co/EyN4GZYfcp pic.twitter.com/jQJV20oxei
Sobotnie starcie w Zabrzu bez dwóch zdań nie należało do najlepszych, które przytrafiły się doświadczonemu arbitrowi. Wszelkie błędy wypunktował prezes mistrza Polski, Dariusz Mioduski. Jak czytamy w oficjalnym przekazie do Przewodniczącego Kolegium Sędziów, Bartosz Frankowski dopuścił się wielu niedociągnięć działających na niekorzyść stołecznego zespołu. W tym brutalnych fauli na Brazylijczyku, Luquinhasie.
Mimo wszystko trochę tego było. W związku z licznymi błędami, których zdaniem mistrza Polski dopuścił się Bartosz Frankowski, przedstawiciele stołecznego klubu wystosowali wniosek o niewyznaczanie wspomnianego arbitra przy ustalaniu składów sędziowskich na mecze Legii Warszawa. Miałoby to obowiązywać do końca sezonu. Ale czy Zbigniew Przesmycki rozpatrzy ten wniosek pozytywnie? W to wątpi zapewne wielu. Prośba mistrza Polski jest bowiem próbą wpłynięcia na obsadę sędziów. Poza tym nie tylko Bartosz Frankowski znalazł się w ogniu krytyki.
Podobna sytuacja miała miejsce w sobotnim spotkaniu Jagiellonii Białystok z Piatem Gliwice. Rozjemcą tamtego starcia był Daniel Stefański, który popełnił karygodny błąd, wyrzucając z boiska Błażeja Augustyna. Tym samym osłabił szeregi gospodarzy. Grająca na własnym obiekcie Jagiellonia Białystok uległa podopiecznym Waldemara Fornalika (0:1). Tymczasem wszyscy zadają sobie pytanie, jak ma być dobrze, gdy na boisku dzieją się takie cuda?
Ręka na drugą żółtą kartkę. Panie Stefański, daj sobie Pan spokój z sędziowaniem. Jak się czegoś nie umie, to się tego nie robi. #JAGPIA pic.twitter.com/vh528lWYlR
— Kuba Seweryn (@KubaSeweryn) February 27, 2021