Hazard rozważa złożenie wniosku o transfer
Po tak fatalnym sezonie Real Madryt potrzebuje galaktycznego nazwiska i to jest niezaprzeczalny fakt. Głównym kandydatem na nowego Galactico jest Eden Hazard. Belg widzi niepowtarzalną szansę na transfer do tak wielkiego klubu jakim jest Real Madryt i planuje wziąć sprawy w swoje ręce. Obecny zawodnik Chelsea jest o krok od złożenia wniosku o transfer.
Telenowela ze skrzydłowym w roli głównej trwa tak długo, że człowiek mógł pogubić się w tym, ile już było zwrotów akcji. Jeszcze kilka miesięcy temu doniesienia medialne głosiły, że 28-latek jest o krok od trafienia do słonecznej Hiszpanii. A teraz okazuje się, że ten ruch transferowy przestał wydawać się totalną formalnością.
Wszystko tradycyjnie rozbija się o kwotę transferu. Chelsea oczekuje przynajmniej 115 mln €, ale Florentino Perez nie chce płacić takiej ceny za piłkarza, któremu kontrakt kończy się za rok. Upartość władz klubu ze Stamford Bridge pozwala wierzyć, że prezydenta "Królewskich" czekają twarde negocjacje. Ewentualna prośba ze strony Hazarda może być dla Pereza niczym dar od niebios.
Ruch znany pod nazwą "transfer request" nie ma praktycznie żadnej mocy sprawczej, ale bardzo ułatwia i skraca drogę do osiągnięcia porozumienia. Wystarczy przytoczyć przykład Xabiego Alonso, który takim żądaniem blisko dekadę temu otworzył sobie furtkę do odejścia z Liverpoolu i wzmocnienia projektu, który po latach znamy pod nazwą "Galacticos 2.0". Eden jest zdecydowany na przeprowadzkę i wielokrotnie odrzucił możliwość przedłużenia umowy z "The Blues", ale prośba o przejście jest traktowana przez Belga jako ostateczność. Czołowy piłkarz Chelsea chce po prostu pożegnać się ze swoim aktualnym klubem w pokojowej atmosferze. Piłka jest teraz po stronie londyńskiego klubu, bo to dla nich ostatnia szansa na zarobienie jakichkolwiek pieniędzy.