Barcelona zainteresowana kolejnym stoperem
Środkowy obrońca w Barcelonie to dość niewygodny temat do dyskusji wśród Katalończyków. Niby nie ma na co narzekać, ale jednak ten Pique jakiś taki stary, Umtiti połamany, a Todibo spoko, tylko za młody i do końca nie wiadomo, co z niego wyrośnie. Wszystkie te wątpliwości sprawiają, że "Blaugrana" wciąż rozgląda się za nowym stoperem, regularnie monitorując rynek i dopisując do listy potencjalnych zakupów nowych grajków. Właśnie znalazło się na niej kolejne nazwisko.
To należy do Nikoli Milenkovicia, obecnie występującego w Fiorentinie, a przynajmniej tak podaje "La Republicca". Ze źródła dowiadujemy się na razie tylko o tym, że Serb znalazł się w kręgu zainteresowań Barcelony, więc do ewentualnej finalizacji transferu jeszcze bardzo daleko. Niemniej jednak, jego sprowadzenie wcale nie będzie takie proste. Fiorentina zarzeka się przy okazji wszelkich plotek łączących Milenkovicia z jakimkolwiek klubem, że nie zamierza go sprzedawać. Trzeba będzie więc zanęcić "Violę" ofertą nieco wyższą, niż szacowana wartość rynkowa stopera, która wynosi około 30 milionów euro. Można sądzić więc, że Włosi mogliby zacząć się łamać przy jakichś 40 bańkach, a to jednak nie takie małe pieniądze, nawet jeśli mówimy o gościu, który co nieco potrafi:
Wydaje się więc, że temat Milenkovicia szybko upadnie. Zawodników o podobnym potencjalne i charakterystyce jest mnóstwo. Kilku takowych też na pewno da się wyciągnąć taniej. Bartomeu może, mówiąc niezwykle delikatnie, nie podejmuje samych dobrych decyzji, ale nie wydaje mi się, by zdecydował się na walkę za wszelką cenę o Milenkovicia. Szybko więc zapomnimy o tym, że w ogóle taki temat się pojawił.