
ONI BYLI NAJLEPSI - Footrollowa JEDENASTKA SEZONU LALIGA 2019/2020
Sezon 2019/2020 już oficjalnie za nami. Był to sezon, który bez wątpienia zapadnie nam w pamięć i to z wielu względów. Na tron mistrzowski wrócił Real Madryt, który w końcu odnalazł się w życiu bez Cristiano Ronaldo. Zinedine Zidane wynalazł praktycznie w każdej formacji lidera z prawdziwego zdarzenia. Tego zdecydowanie zabrakło w Barcelonie i to ma swoje odzwierciedlenie w jedenastce sezonu. Czas przejść do konkretów i przedstawić najlepszych z najlepszych!
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Thibaut Courtois (Real Madryt) - Zinedine Zidane zajrzał do sąsiadów z Madrytu i przyjął, że defensywa to klucz do sukcesów. Właśnie dlatego Atletico oraz Real Madryt mogą pochwalić się najlepszymi obronami w całej lidze. W bramce drużyny sezonu ostatecznie wylądował belgijski bramkarz "Królewskich" jako zdobywca Trofeo Zamory. Pierwszy sezon Courtoisa na Santiago Bernabeu nie był aż tak udany, ale w zakończonych rozgrywkach był jak mur nie do przebicia.
Thibaut Courtois has won La Liga's 2019/20 best keeper award.
— B/R Football (@brfootball) July 19, 2020
He becomes the first keeper in history to win the Zamora trophy with both Real Madrid and Atletico 👐 pic.twitter.com/zTGpWZ02tZ
Jesus Navas (Sevilla) - byłemu reprezentantowi Hiszpanii zdecydowanie służy zmiana pozycji. Blisko 35-latek idealnie wpisuje się w profil nowoczesnego bocznego obrońcy, bo jednak nie zapomniał o tym, jak gra się na połowie przeciwnika. Wychowanek Sevilli najczęściej i najcelniej dośrodkowywał w pole karne rywali. Jego ofensywny styl gry ma ogromne przełożenie na statystyki - Jesus Navas zanotował na swoim koncie siedem asyst i to najlepszy wynik wśród defensorów.
Sergio Ramos (Real Madryt) - naprawdę wyobrażaliście sobie jedenastkę sezonu bez kapitana Realu Madryt? Jeżeli tak było, to najprawdopodobniej nie obejrzeliście żadnego z meczów ligi hiszpańskiej. Stoper "Królewskich" był przydatny we własnym polu karnym, ale jednocześnie był niezwykle groźny pod bramką rywali. Przede wszystkim warto odnotować, że popularny "Czerwony Ramos" w tym sezonie nie był czerwonym Ramosem - nie obyło się bez osłabienia drużyny, ale było to w meczu Ligi Mistrzów. A przecież patrzymy na dyspozycję Ramosa w meczach ligowych i tutaj nie mamy praktycznie nic do zarzucenia. Nie byłoby mistrzostwa Hiszpanii dla Realu Madryt bez bramek Ramosa. Środkowy obrońca zdobył więcej bramek od Antoine'a Griezmanna czy João Félixa.
Sergio Ramos has scored 11 La Liga goals this season, the most by a defender in a single season in the 21st century.
— ESPN FC (@ESPNFC) July 19, 2020
LEGEND 🙌 pic.twitter.com/0pMWPpWhQK
Domingos Duarte (Granada) - beniaminek z Granady był bez wątpienia największą sensacją LaLiga. Drużyna przez Diego Martíneza - najmłodszego trenera w całej stawce - zagwarantowała sobie miejsce w kwalifikacjach do Ligi Europy. Głównym atutem tej drużyny był monolit, ale należy wyróżnić jednego z przedstawicieli drużyny. Tym wyróżnionym jest portugalski środkowy obrońca, który swoją dyspozycją wspomógł klub, by ten był rewelacją całego sezonu. W Sportingu najpewniej powoli zaczynają żałować, że lekką ręką pożegnali się z piłkarzem, który trafił do Lizbony w wieku 17 lat. Gdyby nie konkurencja w reprezentacji wciąż aktualnych mistrzów Europy, to Duarte już jakiś czas temu miałby za sobą debiut w dorosłej kadrze.
🇵🇹 Domingos Duarte w „11” największych rewelacji sezonu w La Lidze.
— Radek Misiura (@Radek_Misiura) July 22, 2020
Nie spuszcza z tonu w następnym sezonie i bilet na EURO obowiązkiem. pic.twitter.com/hrEP5zAK8N
Pervis Estupiñán (Osasuna) - najwięcej mówiono o sezonie Granady i było to słuszne podejście, ale warto docenić dobry sezon beniaminka z Pampeluny. Osasuna zajęła miejsce w środku stawki, ale zabrakło jej zaledwie czterech punktów do zajęcia siódmego miejsca czyli do pozycji, która w tym sezonie gwarantuje grę w eliminacjach Ligi Europy. Zazwyczaj pozycja lewego obrońcy była zajmowana przez Marcelo bądź Jordiego Alby, ale świetny sezon ma za sobą piłkarz wypożyczony z drużyny młodzieżowej Watfordu. Ekwadorczyk zaliczył na swoim koncie pięć asyst i gdyby towarzystwo lepszych partnerów z drużyny, najpewniej mógłby pochwalić się jeszcze lepszym dorobkiem. Być może zdarzy się to w trakcie okienka transferowego, bo 22-latek jest na radarach bogatszych klubów.
Pervis Estupinan is a real baller. Needed at United
— ⭕ (@foxinthebox_9) July 16, 2020
Casemiro (Real Madryt) - wśród kandydatów do gry w drugiej linii, reprezentant Brazylii pokonał swojego kolegę z drużyny - Urugwajczyka Fede Valverde, który w tym sezonie przebojem przebił się w hierarchii Realu. Defensywny pomocnik nie wyróżnia się liczbami, nie bierze na siebie ciężar gry i to najlepsze, co może wydarzyć się w przypadku Casemiro. Gdyby nie jego obecność, Luka Modrić i Toni Kroos mieliby zaprzątnięte głowy wspomaganiem formacji defensywnej. Asekuracja ze strony 28-latka pozwala jednak zarówno Chorwatowi, jak i Niemcowi skupić się na rozgrywaniu piłki. Casemiro wykazuje się jednak nie tylko swoją brudną robotą, ale jest równie groźny w ataku. To dzięki jego bramkom, "Królewscy" byli w stanie zdobyć komplet punktów w meczach z Sevillą oraz Espanyolem. A to wszystko w sytuacji, gdy defensywny pomocnik nie ma pełnoprawnego zmiennika na swoją pozycję.
Casemiro. Czołg i taran. Niszczyciel środka pola. Trzeba mu dziękować, że jako jedyny defensywny pomocnik w klubie wytrzymuje fizycznie. Widać, że jest jednym z liderów w klubie. Dla mnie najlepszy DP świata. Oby jak najdłużej był zdrowy i trzymał formę. pic.twitter.com/RzWpNHSGHH
— Ruudzik2 (@2Ruudzik2) July 18, 2020
Leo Messi (FC Barcelona) - za "Blaugraną" najgorszy sezon pod względem punktowym od ponad dekady. Aż trudno wyobrazić sobie, jak byłoby źle bez Messiego i jego wkładu w grę całej drużyny. Argentyńczyk ze sporą przewagą sięgnął po koronę króla strzelców oraz nie miał sobie równych pod względem liczby asyst. Jeśli chodzi o ostatnie podania do partnerów, to był rekordowy sezon w historii całych rozgrywek na Półwyspie Iberyjskim. Leo Messi jest dopiero drugim piłkarzem ze wszystkich topowych lig Europy, który może pochwalić się bilansem sezonowym na poziomie co najmniej dwudziestu bramek oraz dwudziestu asyst. Pierwszym był jego dawny partner z drużyny, który już kilka lat temu zawiesił buty na kołku - Thierry Henry.
Only Leo Messi can have 24 goals and 21 assists in a league season and people will still call it average season. Thank you for everything Leo Messi ❤💙.
— Tobi Samuel Snow (@iam_foleymessi) July 19, 2020
Mikel Oyarzabal (Real Sociedad) - najwięcej pochwał, jeśli chodzi o Real Sociedad, docierało do Martina Ødegaarda, który fenomenalnie odnalazł się w San Sebastian. To jednak wychowanek i kapitan baskijskiego klubu był piłkarzem, który grał najrówniej ze wszystkich piłkarzy z drużyny. Skrzydłowy Realu Sociedad znajduje się w wąskim gronie piłkarzy La Liga, którzy mają na swoim koncie co najmniej dziesięć bramek oraz dziesięć asyst. Wiecie ilu piłkarzy może pochwalić się takimi statystykami? Tylko dwóch - P O T Ę Ż N Y Leo Messi i właśnie Mikel Oyarzabal. Bask udowodnił, że nadszedł odpowiedni moment na zmianę otoczenia. Najczęściej spekuluje się o tym, że Oyarzabal oczarował Pepa Guardiolę i to on jest namaszczony na następcę Leroya Sane.
Mikel Oyarzabal all-time stats for Real Sociedad:
— Football Talent Scout - Jacek Kulig (@FTalentScout) July 13, 2020
✅193 games
⚽️50 goals
🅰️35 assists
All that at the age of 23!
Santi Cazorla (Villarreal) - wielu zdążyło już skreślić rozgrywającego Villarrealu, ale Hiszpan najwyraźniej usłyszał słowa popularnej piosenki Paktofoniki: "Nawet jeśli wszyscy już w ciebie zwątpili. Pokaż że się mylili." i pokazał wszystkim niedowiarkom, że wciąż stać go na grę na najwyższym poziomie. 35-letni Cazorla opuścił w tym sezonie zaledwie trzy kolejki i to on był głównodowodzącym "Żółtej Łodzi Podwodnej", którą poprowadził do fazy grupowej Ligi Europy. Pomocnik, który tego lata opuści Stary Kontynent i przeniesie się do Kataru, tylko raz w karierze miał sezon ligowy z co najmniej dziesięcioma bramkami oraz dziesięcioma asystami - było to w sezonie 2012/2013 i w jego debiutanckim sezonie dla Arsenalu.
Villarreal have confirmed that tomorrow will be Santi Cazorla’s final game for the club.
— Patrick Timmons (@PatrickTimmons1) July 18, 2020
Since returning, he managed 43 G/A in all competitions. No midfielder in Spain has managed more during the same period.
Aged like a fine wine. pic.twitter.com/SfH440kkCV
Karim Benzema (Real Madryt) - w tym sezonie widzieliśmy najprawdopodobniej najbardziej dojrzałą wersję Karima Benzemy. Tylko Leo Messi zdobył więcej bramek od francuskiego napastnika Realu Madryt. A warto zaznaczyć, że ciężar zdobywania bramek spadł praktycznie wyłącznie na barki Karima Benzemy, jeśli chodzi o grono piłkarzy nastawionych wyłącznie na ofensywę. Tylko Sergio Ramos był w stanie dotrzymać kroku napastnikowi "Królewskich". Gdyby nie bramki autorstwa Benzemy, to Real Madryt miałby na swoim koncie aż szesnaście punktów mniej! "Galacticos" wciąż byliby na podium, ale z ogromną stratą punktową do Barcelony. Można wyłącznie żałować, że Karim Benzema w tym roku skończy już 33 lata.
Karim Benzema has won more points with his goals than any other player in LaLiga this season (16 points, 21 goals). MVP. pic.twitter.com/rwRGclhPfW
— SMFutball (@SMFutball) July 18, 2020
Gerard Moreno (Villarreal) - w jedenastce sezonu musiało znaleźć się miejsce dla hiszpańskiego napastnika, który nie miał sobie równych wśród swoich rodaków. Bardzo bliski znalezienia się w tym miejscu był tradycyjnie Luis Suarez, ale reprezentanta Urugwaju wyeliminowała kilkumiesięczna przerwa związana z kontuzją. Bez duetu Santi Cazorla/Gerard Moreno, Villarreal mógłby ponownie znaleźć się w okolicach strefy spadkowej. Dla 28-latka był to najlepszy sezon pod względem indywidualnych osiągnięć i jego występy zostały dostrzeżone przez sztab szkoleniowy reprezentacji Hiszpanii, który powołał go na końcowe mecze eliminacji do EURO. Jeżeli Gerard Moreno zdoła powtórzyć swoje wyczyny, to analitycy reprezentacji Polski będą musieli mieć go na względzie, bo tym samym napastnik "Żółtej Łodzi Podwodnej" pojedzie na przełożone mistrzostwa Europy.
Gerard Moreno with more open play goals than Messi and Benzema pic.twitter.com/2hGFFLaUlR
— 𝙍𝙉𝙃 ³⁴ (@thew__matt) July 19, 2020