Koeman kompletuje sztab i myśli o transferach
Ronald Koeman podjął decyzję ryzykowną, dziwną i - na dziś - mało opłacalną, poza znacznie większymi pieniędzmi, jakie dostanie za prowadzenie Barcelony zamiast reprezentacji Holandii. Jest ryzyko, że po wyborach w marcu 2021 roku nawet rozstanie się z Barceloną, jeśli u władzy nie pozostanie Josep Maria Bartomeu. Póki co, skupia się jednak na tworzeniu swojego sztabu szkoleniowego, a także dał do zrozumienia, kogo widziałby w swojej drużynie.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Transfermarkt wskazuje "przypuszczalny koniec pracy" Koemana w Barcelonie na koniec kontraktu - 30 czerwca 2022 roku. Czy przepracuje dwa pełne sezony? Naszym zdaniem, nie. Nie dlatego, że wszystko zawali pod kątem sportowym (choć kadrę ewidentnie trzeba przewietrzyć, bo w Barcelonie grają ludzie niegodni tych barw). Chodzi o zmiany na samej górze - Victor Font, kontrkandydat Bartomeu w wyborach na prezesa klubu (wybierają tzw. "socios", zarejestrowani członkowie klubu) robi kampanię na tym, że zaprowadzi nowy porządek z trenerem na lata - Xavim. Zabawne, że wcześniej jednak pozytywnie wypowiedział się o zatrudnieniu Quique Setiena, a jak skończył były trener Betisu... widzieliśmy w meczu z Bayernem.
Font powiedział, że jego wyborem jest Xavi.
— Daniel (@_BarcaInfo) August 21, 2020
Koeman: „Tego rodzaju słowa są poza moją kontrolą. Mam kontrakt na dwa lata i wszystko jest w moich własnych rękach i w rękach piłkarzy. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, nie zostanę zwolniony, Socios nie zgodzą się na coś takiego." [NOS]
Na razie Koeman zrobił jedną dobrą i jedną złą rzecz. Alfred Schreuder i Henrik Larsson uzupełnili sztab szkoleniowy Koemana w Barcelonie, co jest bardzo dobrą wiadomością. Nie trzeba bowiem przekonywać dłużej, że kto jak kto, ale Larsson czegoś napastników umie nauczyć. 134 gole w 341 meczach mówią same za siebie (gdzie pamiętamy, że jednak złamanie nogi w 1999 roku odebrało mu osiem miesięcy w karierze, a nawet mogło ją przerwać). Schreuder z kolei chce się odbić w roli, którą zna (pracował w zeszłym sezonie w Hoffenheim jako główny trener, ale pan Hopp podziękował mu w czerwcu). Był asystentem Huuba Stevensa, a także Juliana Nagelsmanna właśnie w Sinsheim, a w najlepszym dla Ajaksu sezonie 2018/19 pełnił rolę asystenta Erika ten Haga.
Dla powodzenia przygody Koemana z Barceloną kluczowy może być ten obiecujący duet.
— Paweł Machitko (@PawelMachitko) August 21, 2020
Schreuder (były asystent ten Haaga w wielkim Ajaksie) i Larsson, więc jeden podejście taktyczne, drugi - łącznik z szatnią.
Za kariery zawodniczej kolejno: obrońca, pomocnik, napastnik. pic.twitter.com/AU2Rb6nRlC
Natomiast martwi nas coś innego. Koeman chce się chyba bawić w Louisa van Gaala, bo jego pierwszym transferem do klubu miałby być Memphis Depay. Rozumiemy zauroczenie jego formą w Lyonie, niemniej bądźmy uczciwi, że od większego od OL zespołu Depay już się odbił, a oczekiwania w Barcelonie są znacznie większe nawet niż w United. Kibice są wymagający, a poza tym... na pozycję Memphisa jest już Ansu Fati. Jeśli ktoś szuka następcy Suareza, to nie w osobie Depaya. Ale może bądźmy cicho, bo zaraz wymyśli sobie Luuka de Jonga.
Depay isn't a number 9. He is a left winger who occasionally plays as a center forward. We already have Fati and Dembélé to play at LW. These are Depay's season heat maps. pic.twitter.com/7PAqVDuif0
— Mirza Samnar (@MSamnar) August 20, 2020