Real wzmocni środek pola Kolumbijczykiem?
Ktoś musiałby bardzo wierutnie skłamać, żeby stwierdzić, że Real Madryt ma się dobrze. Królewscy prezentują się ostatnio fatalnie, daleko im w lidze do lidera, a punkty tracą z najprostszymi rywalami, nawet jeśli grają na Santiago Bernabeu. Styl, który prezentują pozostawia wiele do życzenia, a z efektownej drużyny, której na początku sezonu liderem był Karim Benzema, nie zostało zupełnie nic. Trudno więc dziwić się, że w Madrycie myślą o zmianach. Oczywiście tą, która w pierwszej chwili narzuca nam się na myśl, jest zastąpienie Lopeteguiego kimś innym, prawdopodobnie bardziej ogarniętym. To jednak nie temat na tego newsa. Królewscy planują również zasilić swój skład nowymi piłkarzami, którzy wnieśliby na boisku dodatkową jakość i jak się okazuje, są już w bardzo zaawansowanych rozmowach na temat niektórych grajków.
Tytuł może być niestety mylący, ponieważ pewnie liczycie na to, że do Madrytu wróci James, weźmie cały zespół na swoje barki i wniesie ich z powrotem na szczyt. Nie stanie się to z dwóch powodów. Po pierwsze, nawet Rodriguez w formie nie ma takiej mocy sprawczej, a po drugie, Kolumbijczyk nie zamierza na razie wracać na Santiago Bernabeu, bo dobrze mu w Monachium. Tym bardziej, że tam też się ostatnio przegrywa. Teraz konsternacja, bo pewnie nie wielu z was ma świadomość, kto jeszcze jest z Kolumbii i gra w pomocy. Krótko mówiąc, nie jest to żadna gwiazda, a przynajmniej na razie.
Chodzi bowiem o Wilmara Barriosa, defensywnego pomocnika Boca Juniors. Kolumbijczyk zrobił dobre wrażenie na Mundialu, czym zwrócił na siebie uwagę kilku europejskich klubów. Zainteresował się nim między innymi Tottenham, który według doniesień z Wielkiej Brytanii dogadał już z nim transfer. Hiszpańskie media twierdzą jednak, że równie blisko jego podpisu jest Real, ponieważ sprowadzenie Kolumbijczyka nie jest wymagające. Ma on w kontrakcie zapisaną klauzule odstępnego na 24 miliony euro, a nie będzie miał też zbyt dużych wymagań finansowych. Jeśli decyzja będzie zależała od niego, prawdopodobnie wybierze Real. Tylko czy to jest gość, który będzie miał jawny wpływ na formę zespołu? Cytując klasyka: "Raczej nie..."