.jpg)
Oko na Polaka - Dziczek przypomina o sobie!
Dużo czasu zajęło Patrykowi Dziczkowi przystosowanie się do rzeczywistości we Włoszech, chociaż sytuacji nie ułatwiła kontuzja kolana. Po trzech miesiącach pobytu w Salernitanie były piłkarz Piasta Gliwice doczekał się debiutu w Serie B, a teraz poszedł za ciosem - środkowy pomocnik wystąpił w pierwszym składzie podczas meczu z Crotone i zaliczył asystę w wygranym meczu przez jego drużynę 3:2.
Reprezentant polskiej młodzieżówki wylądował na Półwyspie Apenińskim po świetnym sezonie w barwach Piasta Gliwice, który zakończył się sensacyjnym mistrzostwem Polski zdobytym przez zespół z Górnego Śląska. Latem został zaprezentowany jako nowy piłkarz Lazio, ale nawet nie zdążył zadebiutować w rzymskim klubie - niespełna tydzień po podpisaniu odpowiednich dokumentów, Dziczek został wypożyczony do końca sezonu do wspomnianej Salernitany, która jest prowadzona przez byłego selekcjonera reprezentacji Włoch - Gian Piero Venturę.
Mecz rozgrywany w Salerno rozpoczął się fatalnie dla gospodarzy, którzy po upłynięciu niespełna kwadransa byli już zmuszeni do odrabiania strat po trafieniu Vladimira Golemica. To był jednak dopiero początek emocji, bo Salernitana w drugiej połowie zdobyła dwa gole i to na przestrzeni dziesięciu minut. Z perspektywy naszego kraju najbardziej interesuje nas gol numer dwa, bo właśnie wtedy główną rolę odegrał 21-letni Patryk Dziczek. Polak zdecydował się na szybki wyrzut piłki z autu w kierunku Sofiana Kiyine'a, a rezerwowy momentalnie oddał futbolówkę do Dziczka i nasz zawodnik miał ogromną przestrzeń na prawej stronie boiska, by spokojnie dośrodkować w pole karne. Adresatem dośrodkowania został Cedric Gondo i tym sposobem Dziczek zaliczył pierwszą asystę we Włoszech. O dodatkową dawkę emocji postarał się również inny Polak występujący w Salernitanie, bo piłkę do własnej bramki skierował Paweł Jaroszyński po pechowej próbie interwencji. Bohaterem gospodarzy został jednak Gondo, który świetnie odnalazł się w polu karnym rywali przy stałym fragmencie gry i zaskoczył rywali strzałem głową z blisko jedenastu metrów!
Bardzo nas cieszy to, że Patryk Dziczek otrzymał okazję do przedstawienia się włoskiej publiczności i w pełni ją wykorzystał. Dzięki zdobyciu kompletu punktów Salernitana na chwilę uciekła z okolic strefy spadkowej i zrównali się punktami z dzisiejszym rywalem z Kalabrii. Klub z Kampanii do końca roku kalendarzowego ma do rozegrania jeszcze trzy kolejki ligowe i rywale są z wysokiej półki - pierwszy to spadkowicz z Serie A, Empoli, a po kilku dniach do Salerno przyjedzie wicelider tabeli, Pordenone. Na dwa dni przed Sylwester Patryk Dziczek zmierzy się z Spezią, która w tym momencie zajmuje jeszcze odległą pozycję.
Patryk Dziczek vs. Crotone:
— Calcio Primavera (@CalcioPrimavera) December 15, 2019
90 minut
77 kontaktów z piłką
47 celnych podań
4 kluczowe podania
5/9 celnych dośrodkowań
2/5 celnych długich piłek
2/2 wygrane pojedynki powietrzne
1 przechwyt
1 asysta
"Dziku" wraca do żywych! I to chyba na dobre. #włoskarobota @czesmich pic.twitter.com/iirGWzsJ73
Patryk Dziczek odżył na dobre. Dziś całe spotkanie i asysta w wygranym przez Salernitanę spotkaniu z Crotone 3:2.
— Tomek Hatta (@Fyordung) December 15, 2019