Peszko zagra w okręgówce
Sławomir Peszko wybitnym piłkarzem nigdy nie był, ale przyzwoitym można go już śmiało nazwać. Poza tym, ma też specjalnie miejsce w serduszku każdego kibica, ponieważ można się z niego pośmiać i on sam lubi to robić. Można wręcz odnieść wrażenie, że im bardziej zaawansowana jest jego kariera, tym bardziej na to pozwala. Ta jest już na takim poziomie, że powoli zbliża się ku końcowi, ale zanim on nastąpi, pomocnik zaliczy przynajmniej jeszcze jeden klub.
Już w środę spotkanie Borussia Dortmund - FSV Mainz! Ten i wiele innych meczów pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
I to dosyć zaskakujący. Sławomir Peszko dziś bowiem został zaprezentowany w nowych, żółto-czarnych barwach, ale bynajmniej nie zwiększył liczby Polaków w historii Borussii Dortmund. Pomocnikowi widocznie spodobała się ostatnia przygoda w Wiśle, bo postanowił pozostać w Krakowie i podpisać kontrakt z innym, ale dużo mniej oczywistym zespołem z tego miasta. Mowa bowiem o Wieczystej, która występuje dopiero w krakowskiej okręgówce. Zawodnik podpisał roczną umowę, która posiada opcję przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
— KS Wieczysta Kraków (@wieczysta) June 15, 2020
Nie ma się co kłócić, że na papierze jest to duży regres, ale z drugiej strony, biorąc pod uwagę wiek i przede wszystkim bagaż doświadczeń Peszki, równie dobrze mógł on zakończyć karierę. Tak przynajmniej pomoże klubowi ze sporymi funduszami i nie mniejszym potencjałem w walce o wyższe cele. Sam zapowiedział zresztą, że chce przeżyć z Wieczystą dwa awanse. To ambitne założenie ale akurat ten człowiek udowadniał nam już wiele razy, że nie można go skreślać.