Oko na Polaka - karne Kędziorze nie są straszne. Polak zwycięzcą Pucharu Ukrainy!
Nie wszystkie rzuty karne dla wychowanków poznańskiej szkoły muszą kojarzyć się źle. To, co wczoraj przestrzelili Kamil Jóźwiak oraz Filip Marchwiński - na Ukrainie nadrobił Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski po niezwykle zaciętym meczu z Vorsklą Poltava został triumfatorem Pucharu Ukrainy - sam zaś nie pomylił się w serii rzutów karnych.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Dynamo Kijów 1:1 (2:1k.) Vorskla Poltava
Środowy wieczór nie był tym, o którym poznańscy fanatycy piłki kopanej marzyli. Bowiem gdy cała rzesza fanów "Kolejorza" - z piłkarzami na czele - rozpaczała przegrane starcie z Lechią Gdańsk (w dodatku po rzutach karnych) - na świecie znalazł się człowiek, który w tym momencie mógł triumfować. Był nim rzecz jasna Tomasz Kędziora. Reprezentant Polski po dojść nieudanym starciu z Szachtarem Donieck (był zamieszany w bramkę dla rywali) wczoraj rozegrał nieskazitelne starcie w finałowym spotkaniu Pucharu Ukrainy. Dynamo Kijów w walce o drugie trofeum w tym sezonie rozprawiło z Vorsklą Poltava. Do rozstrzygnięcia końcowego wyniku potrzebne były jednak rzuty karne, które minimalnie lepiej egzekwowali piłkarze z Kijowa.
Nie wszystkim wychowankom @LechPoznan kiepsko poszło dziś w karnych. Tomasz Kędziora właśnie zdobył Puchar Ukrainy z Dynamem Kijów po niesamowitej serii jedenastek z Worskłą Połtawa. Kędziora swojego karnego wykorzystał.
— Maciej Kaliszuk (@Maciej_Kaliszuk) July 8, 2020
Bowiem to właśnie oni po dziewięciu seriach jedenastek okazali się zespołem lepszym. W trzeciej kolejce nie zawiódł również reprezentant Polski, Tomasz Kędziora. Wychowanek "Kolejorza" - w przeciwieństwie do kolegów z Poznania - pokonał bramkarza pewnym uderzeniem, przyczyniając się do drugiego w tym sezonie trofeum dla stołecznego zespołu. Dla wychowanka Lecha wczorajszy triumf w Pucharze Ukrainy był już trzecim w barwach zespołu z Kijowa. Ponadto ma na swoim koncie dwa zwycięstwa w Superpucharze Ukrainy.