MLS drogą donikąd? Otóż nie. Frankowski może wrócić do Europy!
Po niespełna dwuletniej przygodzie za oceanem zbliża się czas bukowania biletów na Stary Kontynent. Jak poinformował Piotr Wołosik – skrzydłowy Chicago Fire, Przemysław Frankowski ponownie znalazł się na radarze europejskich klubów. Tym razem zainteresowanie 25-latkiem przejawia lider Championship, Reading.
Mecze Serie A, LaLiga oraz innych najlepszych lig pełnoletni widzowie mogą oglądać i obstawiać na stronie sponsora portalu, Betclic.pl. SPRAWDŹ TUTAJ!
MATERIAŁY PROMOCYJNE PARTNERA | W grach hazardowych mogą uczestniczyć wyłącznie osoby, które ukończyły 18 lat. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest przestępstwem. | Hazard może uzależniać. BEM to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych grozi konsekwencjami prawnymi.
Pomimo pojawiających się początkowo spekulacji, 25-latek radzi sobie naprawdę dobrze. Od momentu przenosin za ocean stał się jedną z kluczowych postaci w szatni Chicago Fire. W szeregach "Strażaków" zdołała go ominąć kadrowa rewolucja i dziś jest graczem o jednym z najdłuższych stażów w klubie. Mimo to w głowie pozostaje myśl o grze w jednej z najsilniejszych lig Starego Kontynentu, do czego może dojść w zbliżających się miesiącach.
Jak czytamy w "Przeglądzie Sportowym" – zainteresowanie usługami Frankowskiego od dawien dawna wykazywały kluby z Włoch oraz Bundesligi. Chętnych na skrzydłowego reprezentacji Polski tym samym nie brakuje, lecz według Piotra Wołosika – najkonkretniejsze ruchy w kierunku współpracy z 25-latkiem wykonują przedstawiciele Reading. Zainteresowanie płynące z zaplecze Premier League nie jest jednak przypadkowe. Szkoleniowcem lidera Championship jest bowiem Veljko Paunović. Były trener Chicago Fire i ogromny pomysłodawca przenosin Frankowskiego za ocean. Po mało zadowalających wynikach w amerykańskiej elicie został jednak zmuszony do rozstania i wraz z końcem sierpnia bieżącego roku zdecydował się przenieść na Wyspy. Po trzech kolejkach Championship jego Reading ma na koncie komplet punktów i jest jednogłośnym liderem rozgrywek.
Przenosiny 25-letniego skrzydłowego na Wyspy nie są jednak w pełni oczywiste. Pomimo ogromnego zainteresowania ze strony Anglików, decydujący ruch będzie należał do włodarzy Chicago Fire. Ci na kwestie rozstania z Frankowskim patrzą bardzo niechętnie. W razie negocjacyjnego fiaska niewykluczone, iż Reading wróci po Polaka zimą i dopiero wtedy podejmie decyzję o zaawansowanych negocjacjach.
Były zawodnik Jagiellonii Białystok w zespole "Strażaków" występuje nieprzerwanie od stycznia ubiegłego roku. Rozegrał w tym czasie 42 spotkania. Zdobył w nich pięć bramek oraz zanotował siedem asyst. Od połowy września zmaga się jednak z urazem, który wykluczy go z udziału w nadchodzącym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Podopieczni Jerzego Brzęczka już za niespełna tydzień zmierzą się w meczu towarzyskim z Finlandią. Kilka dni później podejmą na własnym terenie Włochów oraz Bośniaków w ramach Ligi Narodów.