Znamy już następcę Moraty!
Alvaro Morata jest bliski odejścia z Chelsea - powodem jest jego słaba forma. Cierpliwość Maurizio Sarriego względem niego się skończyła i ich współpraca nie potrwa już zbyt długo. W kręgu zainteresowań "The Blues" znalazł się już inny bramkostrzelny napastnik z Wysp Brytyjskich. Nazywa się Callum Wilson.
Już wcześniej pisaliśmy o możliwym odejściu Hiszpana do Włoch, a konkretniej do AC Milanu (po więcej informacji zapraszamy TUTAJ). Były napastnik Realu nie wpasował się w styl nowego szkoleniowca Chelsea, przez co zmuszony jest do szukania nowego pracodawcy. Niestety, ale tak to już Morata ma w zwyczaju, że gra chimerycznie. Potrafi zaliczyć serię występów z golem, ale potrafi też nie zdobyć bramki przez dziesięć spotkań z rzędu. Jeżeli chcesz walczyć o najwyższe cele, (a "The Blues" zdecydowanie chcą) to nie możesz sobie pozwolić na granie takim napastnikiem. To po prostu nie wypali.
Jeszcze za czasów Antonio Conte, 26-latek radził sobie całkiem nieźle, jednak odkąd do klubu przyszedł Sarri, to jego dyspozycja pikuje w dół. Latem tego roku było głośno o możliwym transferze Gonzalo Higuaina na Stamford Bridge, jednak Arengtyńczyk postanowił przejść do AC Milanu. Szkoda, bo z włoskim szkoleniowcem znają się, jak łyse konie, więc taki deal byłby na bank strzałem w dziesiątkę.
Następcą Moraty ma zostać Callum Wilson, który w tyn sezonie gra jak z nut, zarówno w Bournemouth, jak i reprezentacji Anglii. Napastnik dostał bowiem powołanie do kadry na listopadowe mecze z USA, jak i Chorwacją. Zadebiutował w spotkaniu ze Stanami Zjednoczonymi i od razu strzelił bramkę. Tym samym pokazał, że może dać tej reprezentacji sporo jakości, jako zmiennik dla Harry'ego Kane'a.
Chelsea będzie musiała wyłożyć za 26-latka 35 milionów funtów dla "Wisienek", co nie powinno stanowić żadnej przeszkody, a w szczególności, jeżeli Morata opuści klub. Byłaby to naprawdę udana transakcja, bo Wilson pokazał już niejednokrotnie, że Premier League nie jest dla niego żadnym wyzwaniem i jest gotowy na krok w przód. Takim może być transfer do "The Blues". Gianfranco Zola, czyli asystent trenera Sarriego, potwierdził, że interesują się napastnikiem Bournemouth w jednym z wywiadów dla angielskiego dziennika "Mirror":
Zdaję sobie z tego sprawę, że wiele zawodników jest z nami łączonych. Callum Wilson wykonuje bardzo dobrą pracę w klubie, lecz nie znajduje się jedynie w naszym okręgu zainteresowań. Wiele klubów z Premier League chciałoby go mieć u siebie w zespole.
Jak widzimy, ta transakcja naprawdę może dojść do skutku. Byłby to naprawdę hit, bo za zawodnika, który grał w Realu Madryt, czy Juventusie przyszedłby gracz, który jeszcze cztery lata temu błąkał się gdzieś w niższych ligach angielskich. Widać jednak, że jest już dojrzały piłkarsko i jest w stanie przejść do lepszego klubu.
A na koniec uśmiechnięty Wilson. Spójrzcie tylko jak się cieszy, że przejdzie do Chelsea.