Inter zaproponuje wymianę
Inter ma ostatnio spory problem. Nie dość, że przegonił ich rywal dzielący z nimi stadion i to teraz oni muszą drżeć o ostatnie miejsce gwarantujące awans do Ligi Mistrzów. Mało tego, nie bardzo mają kim nadrobić sobie sytuacje w tabeli. W końcu ich najlepszy strzelec obraził się i odmawia gry, chyba, że spełnione zostaną jego warunki. Tych jednak nikt na San Siro nie ma zamiaru realizować, dlatego na tę chwilę "Nerazzurri" są mocno osłabieni i wielce prawdopodobne jest to, że pozostanie tak do końca sezonu. Potem będzie już można z czystym sumieniem pozbyć się Icardiego, by dostanie za niego pieniądze albo nawet zawodnika.
Do tej pory wydawało się, że w grę wchodzi tylko pierwsza opcja. Argentyńczyk chce bowiem zostać wysłany do Madrytu, a Real nie bardzo ma się na kogo wymienić. W grę wchodziła więc tylko i wyłącznie spora gotówka. Tak samo sprawa miała wyglądać, gdyby w ostateczności Inter pozwolił Icardiemu odejść, do któregoś z włoskich klubów. Problem jednak w tym, że nikt nie jest do końca zdecydowany na zakup tego piłkarza, gdyż jest on zwyczajnie pioruńsko drogi. Argentyńczyk wyceniany jest na jakieś 90 milionów, a to dla nikogo nie są małe pieniądze.
Inter ma świadomość tej ceny, ale przecież nie będzie z niej schodził, tylko po to, by pozbyć się swojego napastnika. Ma za to inny pomysł, a przynajmniej tak uważa brytyjski "Express". Według tego źródła "Nerazzurri" będą oferowali Manchesterowi United wymianę za Romelu Lukaku. Nazwisko Belga pojawiło się już kilka dni temu w mediach, kiedy typowano następcę Argentyńczyka. Lukaku faktycznie byłby dobrą opcją, tym bardziej, że otwarcie wyraził swoją chęć gry we Włoszech. On też jest jednak pierdacko drogi i najlepszym sposobem na rozwiązanie tego finansowego problemu jest po prostu pominięcie gotówki przy transferze. Kluby wymieniłyby się bezpośrednio zawodnikami i nie byłoby żadnego problemu. Obie strony byłyby zadowolone, tym bardziej, że Lukaku przypomina ostatnio, że jednak umie strzelać. Icardi może nie, ale po prostu sam nie daje sobie na to okazji.