Manchester wciąż niebieski - echa meczu Manchester United - Manchester City
Premier League
24-04-2019

Manchester wciąż niebieski - echa meczu Manchester United - Manchester City

-
0
0
+
Udostępnij

Kibice Liverpoolu ściskający kciuki za Manchester United. Brzmi nieprawdopodobnie? A jednak to możliwe! Nie ma wątpliwości, że dzisiaj fani "The Reds" byli całym sercem za swoim odwiecznym rywalem. Nic dziwnego - jeśli Manchester City pokonałby swojego sąsiada, szanse na zdobycie mistrzostwa przez podopiecznych Jurgena Kloppa drastycznie by zmalały. No i zmalały - po kiepskiej pierwszej połowie i świetnej drugiej, trzy punkty jadą na Etihad Stadium.

Składy:
Manchester United:
De Gea - Young, Darmian (83' Sanchez), Smalling, Lindelof, Shaw - Fred, Pereira (72' Lukaku), Pogba -  Lingard (83' Martial), Rashford
Manchester City: Ederson - Walker, Kompany, Laporte, Zinchenko - Fernandinho (51' Sane), Gundogan (89' Danilo), Silva - Bernardo, Sterling, Aguero (89' Jesus)

 Od początku meczu dało się zauważyć, że Manchester United z niedzieli, a Manchester United z dzisiaj, to dwie różne drużyny. Gospodarze byli agresywni, nieustępliwy i przede wszystkim - bardzo dobrze operowali piłką. Pierwszą groźną okazję mieli jednak goście, kiedy w 15. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Raheem Sterling. Piłka odbiła się jeszcze od Chrisa Smallinga, jednak na posterunku był David de Gea, który wyłapał to uderzenie. Chwilę później mieliśmy odpowiedź "Czerwonych Diabłów", ale strzał Jessego Lingarda przeleciał obok słupka bramki Edersona. Minęło ledwie kilkadziesiąt sekund, a ponownie musiał interweniować de Gea - tym razem zatrzymując mocny strzał Bernardo Silvy.

Generalnie mecz był bardzo wyrównany, jednak trzeba zauważyć, że nie wszyscy piłkarze dojechali na to spotkanie. Ta uwaga tyczy się głównie Vincenta Kompany'ego.


Rzeczywiście nie był to najlepszy mecz Belga - ociężały, wiecznie spóźniony niczym PKP, na dodatek już na początku spotkania wyłapał głupią kartkę. Jak na standardy, do których nas przyzwyczaił - bardzo kiepski występ.  Ale nazywanie go Senderosem z dobrym PR-em? Błagam, zachowajmy umiar...

Kolejne minuty upływały pod znakiem zdecydowanej przewagi Manchester City. W pewnym momencie przewaga "Obywateli" w posiadaniu piłki wynosiła aż 67%!  Nic jednak z tego nie wynikało - świetnie ustawiony w obronie Manchester United gasił ataki gości w zarodku. No, prawie wszystkie, ale od czego jest David de Gea?
 

Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia - Bernardo Silva po podaniu od Ilaya Gundogana zdecydował się na strzał przy krótkim słupku. De Gea nie zdążył z interwencją, więc prowadzenie "The Citizens" stało się faktem.  Gol nie podłamał jednak United - chwilę później Lingard powinien strzelić bramkę, jednak spudłował w świetnej sytuacji. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, więc w 66. minucie było już 2:0 dla przyjezdnych  - wprowadzony w drugiej połowie  Leroy Sane świetnie przyjął podanie od Sterlinga i strzelił w lewy róg bramki. De Gea po raz kolejny był bez szans.

Możemy przypuszczać, że Jurgen Klopp miał w tym momencie mniej więcej taką minę:
 


Do końca mecz toczył się pod dyktando gości. Warto odnotować, że zniecierpliwieni fani Manchesteru United wyszli wcześniej ze stadionu. Jak słusznie zauważył komentujący ten mecz Andrzej Twarowski - takie zachowania są ciężkie do zrozumienia, wypadałoby być do końca z własnym klubem na dobre i na złe. A zwłaszcza na złe.

Burnley, Brighton, Leicester - to są przeszkody, które podopieczni Pepa Guardioli muszą pokonać, żeby zdobyć mistrzostwo Anglii. Nie wygląda zbyt strasznie, prawda? Wydaje się, że po zwycięstwach nad Tottenhamem i Manchesterem United tylko kataklizm może odebrać "Obywatelom" drugi tytuł z rzędu. A United? W pierwszej połowie trzymali się dzielnie, jednak w drugiej części meczu dali się totalnie zdominować. No i trzeba powiedzieć otwarcie - szansa na awans do TOP 4 jest w tym momencie iluzoryczna.

Manchester United - Manchester City 0:2 ( 54' Bernardo Silva, 66' Sane)

Komentarze0
Musisz być zalogowany aby dodawać komentarze.

Najnowsze

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej
-
-37
-37
+
Udostępnij
Główne
10-05-2024

Betclic wprowadza grę bez podatku. Od 11 marca każdy Gracz może wygrać więcej

ZACHOWANIE chłopca od podawania piłek, kiedy trzeba było ją podać piłkarzowi Wisły... [VIDEO]
-
+32
+32
+
Udostępnij
Video
03-11-2025

ZACHOWANIE chłopca od podawania piłek, kiedy trzeba było ją podać piłkarzowi Wisły... [VIDEO]

GESTY Lamine'a Yamala po golu z Elche [VIDEO]
-
+35
+35
+
Udostępnij
Video
03-11-2025

GESTY Lamine'a Yamala po golu z Elche [VIDEO]

HIT! Liga Minus w Weszło PRZERWANA z powodu... OBROŹLIWEGO TRANSPARENTU xD [VIDEO]
-
+30
+30
+
Udostępnij
Video
03-11-2025

HIT! Liga Minus w Weszło PRZERWANA z powodu... OBROŹLIWEGO TRANSPARENTU xD [VIDEO]

ZACHOWANIE Wojciecha Szczęsnego i Ter Stegena wobec Inakiego Peni przed meczem z Elche [VIDEO]
-
+38
+38
+
Udostępnij
Video
03-11-2025

ZACHOWANIE Wojciecha Szczęsnego i Ter Stegena wobec Inakiego Peni przed meczem z Elche [VIDEO]

POLAK na ten moment jest NAJBARDZIEJ BRAMKOSTRZELNYM OBROŃCĄ na świecie w 2025 roku!
-
+28
+28
+
Udostępnij
Grafiki
03-11-2025

POLAK na ten moment jest NAJBARDZIEJ BRAMKOSTRZELNYM OBROŃCĄ na świecie w 2025 roku!

Zbigniew Boniek wyjaśnia ''Kowala'' nt. definicji woleja... :D
-
+36
+36
+
Udostępnij
Grafiki
03-11-2025

Zbigniew Boniek wyjaśnia ''Kowala'' nt. definicji woleja... :D

REAKCJA Marka Papszuna na piwo zero... xD [VlDEO]
-
+25
+25
+
Udostępnij
Video
03-11-2025

REAKCJA Marka Papszuna na piwo zero... xD [VlDEO]

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - Kamiński podbija Bundesligę!
-
+24
+24
+
Udostępnij
Newsy
yesterdaye

Footrollowa JEDENASTKA WEEKENDU - Kamiński podbija Bundesligę!

Lamine Yamal strzela gola na 1-0 z Elche! [VlDEO]
-
+27
+27
+
Udostępnij
Video
02-11-2025

Lamine Yamal strzela gola na 1-0 z Elche! [VlDEO]