United zawalczy o napastnika z Arsenalem
Nie jest tajemnicą, że Romelu Lukaku może nie zagrać w przyszłym sezonie w Manchesterze United. Klub szuka nowego napastnika, zastanawia się, kogo mogłoby wziąć do siebie, by poprawić swoją sytuację w pierwszej linii. W boju o tego zawodnika będą musieli zmierzyć się z Arsenalem, co trochę przywołuje nam stare czasy.
„Daily Mirror” sugeruje dzisiaj, że wcale nie Mauro Icardi, nie Arkadiusz Milik, nie Robert Lewandowski, nie Harry Kane są celami Manchesteru United. Trzeba znać umiar. United szuka innego typu zawodnika. Szuka człowieka młodego, ale bramkostrzelnego. Kogoś, kto już poznał brytyjski futbol. Upatrzyło sobie Moussę Dembele, 22-letniego napastnika Lyonu, który przybył na Parc OL z Celtiku. „Mirror” podaje tę informację za doniesieniami „L’Equipe”, a jak wiadomo, ich informacji nigdy nie można ignorować. Podobnie zresztą jak 20 goli, jakie Dembele strzelił we wszystkich rozgrywkach.
Oko na nim ma jednak Arsenal – ten sam Arsenal, który już ma w swoim składzie byłą gwiazdę Lyonu, Alexandre’a Lacazette’a. Problem polega jednak na tym, że Arsenal ma już bogaty wybór napastników i niespecjalnie byłoby tam miejsce dla Dembele, który pewnie musiałby poszukać szczęścia wielokrotnie na ławce rezerwowych (skoro już teraz Emery – będący fanem umiejętności Dembele – sadza czasem na ławce albo Lacazette’a, albo Aubameyanga). Bardziej zdesperowane powinno być United, które ma jedynie Lukaku i Rashforda. A to jest straszna bieda, jeśli chodzi o wybór napastników.
Wychodziłoby na to, że każdy mógłby mieć swojego Dembele – Barcelona miałaby Ousmane’a, Manchester – Moussę francuskiego, a Guangzhou (tak, to oni wzięli go z Tottenhamu) – Moussę belgijskiego, który pamiętamy jeszcze z Fulham i bojów z Wisłą Kraków w Lidze Europy. Niemniej, Moussa Francuz będzie sporym towarem, a Jean-Michel Aulas może mieć problemy z zatrzymaniem go w klubie…