Aston Villa w Premier League, Krystian Bielik w Championship!
Reklamowano to starcie jako… powrót do przeszłości dla Chelsea. Niesamowite starcie asystenta trenera Aston Villi, Johna Terry’ego z trenerem pierwszego zespołu Derby, Frankiem Lampardem. Panowie do tej pory darzą się wzajemnym szacunkiem. Ale dziś zwycięzca mógł być tylko jeden – i tak byłby on lepszy niż Fulham sprzed roku i Huddersfield sprzed dwóch lat…
Składy:
Aston Villa - Derby County 2:1 (1:0) (El-Ghazi 44, McGinn 59 - Marriott 82.)
Aston Villa: Steer - Elmohamady, Tuanzebe, Mings (86 Hause), Taylor - McGinn, Hourihane, Grealish - Adomah (73 Green), Abraham, El-Ghazi.
Derby: Roos - Bogle, Keogh, Tomori, Cole - Huddlestone (63 Marriott), Johnson - Wilson, Mount, Lawrence (73 Jozefzoon) - Bennett (69 Waghorn).
A mecz wygrał zespół…
C O N F I R M E D
— Aston Villa (@AVFCOfficial) 27 maja 2019
Aston Villa will return to the @PremierLeague for the 2019/20 season! 🏆#AVFC pic.twitter.com/XfWq6edKY9
The Rams gave everything until the end, but the Championship Play-Off Final ends in defeat at Wembley. #AVFCvDCFC pic.twitter.com/OjMJQwOJ8A
— Derby County (@dcfcofficial) 27 maja 2019
Tak jest, do Premier League awansowała Aston Villa. Po spadku w 2016 roku „The Villans” wzięli się za siebie i dzisiaj drużyna, która była do tamtej chwili nieprzerwanie w Premier League, powróciła po trzech latach przerwy. Wielka to robota, godna podkreślenia. Robota, której symbolem jest Jack Grealish, ulubieniec publiczności na Villa Park. A Dean Smith, trener Aston Villi zasługuje na pochwały. Takie jak ta:
Dean Smith zrobił w Villi świetną robotę. Drużyna miała potencjał, ale dopiero pod jego wodzą udało się go wykorzystać. To naprawdę spore osiągnięcie 👏
— Maciej Łaszkiewicz (@MaciejunioYJB) 27 maja 2019
Dziś przyśpiewki „Don’t cry, Frank Lampard” pewnie będą na porządku dziennym, natomiast na pewno jako tak zwane szpilki wymierzane w trenera Derby. Wykonał on tak czy inaczej kawał dobrej pracy, wprowadzając szczęśliwie Derby do play-offów, a później do ich finałów. Zagranie na nosie Marcelo Bielsie jest nie lada wyzwaniem.
Aston Villa powraca jako wielka firma, która – miejmy nadzieję – nie będzie finansowym dzbanem i nie wyda ogromnych pieniędzy na transfery i z hukiem zleci w rok tak jak właśnie Fulham. Tom Hanks dzisiaj świętuje (tylko dlatego został fanem AVFC, bo ich nazwa brzmi ładnie).
My też się cieszmy, mimo wszystko do Premier League wraca jedna z drużyn, na której się wychowywaliśmy. Była sympatyczną drużyną, grał tam Thomas Sorensen, Ron Vlaar, Andreas Weimann, James Milner, Gabriel Agbonlahor, John Carew i wielu lubianych przez Was piłkarzy.
Aha, przy okazji play-offów…
Napomknijmy, co zaobserwowaliśmy ostatnio. Charlton zagra w Championship, udało mu się pokonać w finale walki o awans Sunderland, również 2:1. Krystian Bielik jest w tej drużynie wynoszony pod niebiosa. I dobrze, że idzie mu świetnie (jak na sytuację, w której Unai Emery, trener Arsenalu w ogóle nie ma z nim kontaktu). Zobaczymy, co dalej.
✅ awans do Championship,
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 27 maja 2019
✅ bohater meczu 🆚 Sunderland A.F.C.,
a za moment Krystian Bielik rozpocznie przygotowania do mistrzostw Europy U-21. 😉🇵🇱 #MondayMotivation pic.twitter.com/tV9olJ18wO
Krystian Bielik w Championship. Gol w ostatniej akcji dla Charltonu na Wembley i awans :)
— Mateusz Januszewski (@januszewski_m) 26 maja 2019
Brawo! 👏👍 pic.twitter.com/pDTNNWEqJO
— Jarosław Koliński (@JareKolinski) 26 maja 2019