Alves nie rezygnuje z Premier League, a Premier League z niego
Jeszcze wczoraj pisałem o tym, że o Daniego Alvesa powalczy Juventus. "Stara Dama" liczy bowiem, że uda im się zastąpić Joao Cancelo Brazylijczykiem, oczywiście w przypadku odejścia Portugalczyka. Były już zawodnik PSG nie mówi jednak stanowczego "tak", gdyż ma do spełnienia jeszcze jedno piłkarskie marzenie. Alves chciałby spróbować swoich sił w Premier League i wychodzi na to, że wreszcie pojawiła się na to szansa.
Jak podaje "AS" spore zainteresowanie Brazylijczykiem okazał Arsenal. Londyńczycy mają tego lata bardzo mocno okrojony budżet transferowy, więc starają się wzmocnić jak najmniejszym kosztem. Alves jest już formalnie wolnym agentem, więc kosztowałby ich okrąglutkie 0 funtów. Żeby jednak mogli chełpić się tym transferem, muszą go jeszcze dogadać z samym piłkarzem. Arsenal, pomimo swoich finansowych rozterek wciąż powinien być w stanie spełnić wymagania płacowe obrońcy. Problemem jest jednak poziom, na którym obecnie znajdują się "Kanonierzy". Alves jest w końcu najbardziej utytułowanym piłkarzem w historii, więc raczej nie będzie skakał z radości na myśl o transferze do ekipy grającej w Lidze Europy.
— 🏆🏆🏆x🏆🏆🏆x🏆🏆🏆 (@berkshirebassa) 14 lipca 2019
Na miejscu kibiców Arsenalu kompletnie bym się nie napalał. Jeśli Alvesowi nie uda się wykombinować przejścia do Manchesteru City albo innej topowej drużyny, to skusi się na powrót do Włoch. Kibice Arsenalu, tak jak z resztą ci od Manchesteru United, muszą zacząć przyzwyczajać się, że ich klub już tak bardzo nazwą nie zachęca.