OFICJALNIE: Nie szejk, nie Benitez, tylko droga do Championship!
Miało być tak pięknie, miało nie być spadku, aż tu nagle... Newcastle ogłosiło, że następcą Rafy Beniteza nie zostanie Francuz Bruno Genesio, a... Steve Bruce, którego głównym zadaniem będzie ściągnięcie klubu na dno.
Wybór bardzo, ale to bardzo dziwny, lecz niestety ostateczny. O ile wielkim fanem nie tyle angielskiej piłki, ale ogólnie zagranicznego futbolu nie jestem i wolę ekscytować się PKO Ekstraklasą, to tego typu wybory potrafię zrozumieć i przetrawić na swoje. Dla mnie wybór Steve'a Bruce'a na pierwszego trenera Newcastle United jest mniej więcej, jak kolejny powrót Tadeusza Pawłowskiego na stanowisko szkoleniowca Śląska Wrocław. W skrócie decyzja absurdalna i ciężka do zrozumienia.
Newcastle United can now announce that Steve Bruce has been appointed as the club's new head coach.
— Newcastle United FC (@NUFC) July 17, 2019
More here: https://t.co/BTjZACgqtb #NUFC pic.twitter.com/IvhafgljYf
Co więc wydarzyło się takiego, że nowym opiekunem "Srok" nie został Bruno Genesio? Według jego agenta, Piniego Zahaviego, który reprezentuje również sprawy Roberta Lewandowskiego, głównym czynnikiem przy wyborze był brak zmiany właściciela, o której mówiło się od dawna. Nowym inwestorem miał zostać bogaty szejk, który z pewnością zapewniłby kilka wzmocnień, czego z pewnością nie uczyni Mike Ashley. Tym samym życzymy miłej pracy Steve'owi Bruce'owi i jak najszybszego powrotu do Premier League po jeszcze szybszym spadku...
Pini Zahavi has confirmed that Bruno Genesio will not become Newcastle United's next manager & indicates that the club's takeover isn't happening: "We will find something else for him." https://t.co/a71RF0wGcW
— Get French Football News (@GFFN) July 16, 2019