United da mu sporą podwyżkę
O tym, że w Manchesterze United zarabia się dużo... wie każdy. Czasem zarobki te są absolutnie niewspółmierne do wykonywanej pracy na boisku. Trudno uwierzyć, że np. sąsiedzi z City, kosmiczna drużyna, zarabiają tyle samo, a czasem mniej niż niektóre patałachy w ekipie United. Victor Lindelof patałachem jednak nie jest - rozpoczyna swój trzeci sezon w drużynie i akurat on na podwyżkę zasłużył.
Według informacji "Daily Mirror", nowa umowa Szweda z "Czerwonymi Diabłami" zwiąże go do połowy 2025 roku i zapełni tygodniówkę na poziomie 150 tysięcy funtów. To byłoby podwojenie jego dotychczasowej pensji.
#mufc are ready to offer Lindelof a new contract until 2025 worth £150,000 a week. He currently earns £75,000 a week #mulive [mirror]
— utdreport (@utdreport) August 14, 2019
Klub zatem jak niczym Anakin Skywalker w pierwszym starciu z Hrabią Dooku - "I am a slow learner". Uczy się na błędach, ale powoli. Nie potrafili w 2017 roku dać Anderowi Herrerze nowego kontraktu, więc kiedy stworzono komin płacowy w postaci pensji Alexisa Sancheza, negocjacje z kimś takim jak Herrera były trudniejsze. Teraz w przypadku Lindelofa działania są szybsze. To dobry środkowy obrońca, którego współpraca z Harrym Maguire'em naprawdę może być obiecująca. Lindelofa nie może United stracić tak łatwo jak Herrery, któremu wygasła umowa tego lata.
Czekamy zatem na oficjalne wieści...