Tottenham powalczy o nadzieję włoskiego ataku
Harry Kany udowodnił nam w ostatniej kolejce, że strzelać gole potrafi nawet na leżąco. To oczywiście wielkie błogosławieństwo dla "Kogutów", ale w pewnym sensie też przekleństwo. Bez Anglika w składzie atak funkcjonuje zupełnie inaczej. Hueng Min Son pracuje za dwóch, ale to wciąż nie jest to samo. W związku z tym Tottenham będzie starał się o pozyskanie zawodnika, który może jeszcze drugim Kanem nie jest, ale ma szansę się nim stać. I to włoskim!
"Sky Sports" donosi bowiem, że "Koguty" zarzuciły swe sieci na Riccardo Sottila. Włoch ma ledwie 20 lat i choć w pierwszej drużynie "Violi" jeszcze nie zaimponował, był bardzo przekonujący w jej młodzieżówkach. W tym sezonie powoli wprowadza się go do seniorskiej ekipy. Włosi pokładają w nim spore nadzieje, dlatego nie chcą go "spalić". Równie ostrożnie podchodzi do niego Tottenham, który jeszcze nie rzucał w stronę Fiorentiny żadnymi ofertami, a jedynie bacznie obserwuje Sottila. Kibice "Kogutów" uważają jednak, że wypadałoby najpierw popatrzeć na obrońców.
— Dan (@DanPenfold91) September 22, 2019
Decydująca w przypadku tego napastnika będzie runda jesienna. Jeśli Włoch pokaże, że umie wykorzystać swój talent na przestrzeni połowy sezonu, a nie jakimś tam jednym hat-trickiem przeciwko ogórkom z trzeciej ligi, to wtedy Tottenham zacznie proponować konkrety. Jak nie, to przynajmniej będziemy mogli powiedzieć, że Fiorentina zmarnowała nie tylko nasz polski talent w postaci Szymona Żurkowskiego, ale też swój własny. Choć oczywiście za naszego rodaka wciąż wszyscy trzymamy kciuki. Do napisania tego tekstu nawet ich przez to nie wykorzystałem.