Trener Bednarka ze wsparciem po 0:9
Ile już razy spotykaliście się z tym, że to trener był jedyną osobą, która cierpi za złe wyniki danego zespołu? Arsene Wenger powiedział przecież nawet żartobliwie: "Trener to najważniejsza osoba w klubie. A jeżeli nie jest najważniejsza, to dlaczego to jego zwalnia się, gdy nie idzie dobrze?" Cóż, w Southampton zmiana trenera nastąpiła - rok temu. I "Święci" powrócili do punktu wyjścia...
Ralph Hasenhuettl znalazł się pod ścianą. To dobry trener, ale najwidoczniej jego plan nie przewidział, że piłkarze Southampton zaczną po prostu grać gorzej - bo lepiej już nie umieją. Uratowany byt w Premier League był wynikiem dobrym, ale przecież... nic nie jest dane na wieczność. Nawet pobyt w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pamiętacie, jak długo przez spadkiem broniło się Stoke? Sunderland? Southampton też schodzi na złą drogę. No i jeszcze w dodatku zdarzyło się TO...
FT:
— BBC 5 Live Sport (@5liveSport) October 25, 2019
9⃣ NINE FOR #LCFC
🤯 Two hat-tricks (Perez and Vardy)
Leicester equal the record for the Premier League's biggest ever win 😲
😇 Southampton 0-9 Leicester 🦊
Reaction on @BBCSounds 👇
📲⚽️: https://t.co/nsMEnlF3rg#bbcfootball #SOULEI pic.twitter.com/BsnkQ1Cnz5
Tymczasem na St. Mary's Stadium zastanowiono się... a może to jednak nie trener, który pomógł nam w zeszłym sezonie, jest winien? Może trzeba jednak wymienić w końcu kilku piłkarzy na lepszych? Niebywałe, że kogoś naprawdę stać na takie wspaniałomyślne wnioski.
I prawidłowo. Pan Ralph to naprawdę nie jest zły trener, chętnie bym zobaczył Southampton wg w pełni jego pomysłu niż z tymi chimerycznymi Redmondami i innymi. #kanałangielski https://t.co/XjeHoH8xmP
— Michał Gutka (@M_Gutka) October 26, 2019
Chwalimy. Austriak - mimo zapaści - nie zasługuje na zwolnienie. Oczywiście, spadek zagląda w oczy Southampton, sam trener pewnie chętnie wróciłby do Bundesligi, ale jednak... to nie jest dobra pora i dobre okoliczności. Najpierw dajcie mu piłkarzy, potem wymagajcie wyników.