OFICJALNIE: Rodgers dokończy, co zaczął
Leicester City ponownie znalazło się na drodze prowadzącej do ogromnej niespodzianki. "Lisy" po 15. kolejkach Premier League plasują się na znakomitym drugim miejscu w tabeli, z ośmioma punktami straty do prowadzącego Liverpoolu. Świetna praca Brendona Rodgersa została dostrzeżona, również w gabinetach dyrektorskich, co w ostateczności poskutkuje dalszą współpracą.
Dosłownie nikt nie spodziewał się tak wspaniałego startu z udziałem Leicester City. Drużyna prowadzona przez Brendana Rodgersa po piętnastu ligowych starciach jest wiceliderem tabeli Premier League z trzema punktami zapasu nad kolejnym Manchesterem City. "Lisy" po trzech latach tułania się w środkowej części stawki i ciągłą walką o przetrwanie w końcu wracają na "należne" im miejsce, a powtórzenie wyczynu sprzed czterech lat, choć niemal niemożliwe, to znacznie bardziej realne niż za kadencji Claude'a Puela oraz Craiga Shakespeare'a.
Wszystko co dobre w Leicester zaczęło się w marcu bieżącego roku, gdy stery w zespole byłego mistrza Anglii objął Brendan Rodgers. 46-letni szkoleniowiec trafił na Wyspy ze szkockiego Celticu, momentalnie odnajdując się w jednej z czołowych lig świata. Leicester w debiutanckim sezonie pod wodzą Irlandczyka zajęło 9. miejsce w tabeli - zaliczając ogromny awans pod wodzą nowego opiekuna. Trwający sezon Premier League jest tylko potwierdzeniem, że "Lisy" z Brendanem Rodgersem za sterami, są jedną z najsilniejszych drużyn w Anglii, co zostało dostrzeżone również na "górze". 46-letni trener podpisał, bowiem nowy, obowiązujący do 2025 roku kontrakt, który pozwoli mu kontynuować rozpoczęte przez siebie dzieło i być może poprowadzenie "Lisów" do wyczynu z sezonu 2015/16.
Leicester City is delighted to confirm that manager Brendan Rodgers has signed a new contract! 📝
— Leicester City (@LCFC) December 6, 2019